Media: Kolejny wyciek z gazociągu Nord Stream
Szwedzka straż przybrzeżna poinformowała o kolejnym, czwartym już wycieku gazu w uszkodzonym gazociągu Nord Stream - poinformowała gazeta "Svenska Dagabladet".
Informacje o czwartym wycieku gazu z gazociągu Nord Stream przekazała w czwartek rzeczniczka szwedzkiej straży przybrzeżnej.
Z udzielonych przez nią informacji wynika, że dwa z czterech wycieków znajdują się w wyłącznej, szwedzkiej strefie ekonomicznej. Pozostałe dwa są zlokalizowane po stronie duńskiej.
ZOBACZ: Krzysztof Bosak o wpisie Radosława Sikorskiego: To szkodzi Polsce
W Unii Europejskiej panuje przekonanie, że za wyciekami gazu z podmorskich instalacji stoi sabotaż. UE deklarowała też "solidną" reakcję na wszelkie celowe próby zakłócenia jej infrastruktury energetycznej.
Początkowo mówiono o awarii
Pierwsze informacje dotyczące wycieków z gazociągu Nord Stream pojawiły się na początku tygodnia. Początkowo mówiono o awarii, która doprowadziła do gwałtownego spadku ciśnienia.
Oficjalne komunikaty wskazywały, że do wycieków doszło na południowy wschód od plaży Dueodde na duńskiej wyspie Borholm. Wyznaczono tam strefę zamkniętą dla statków.
"Duńskie władze morskie wydały ostrzeżenie i ustanowiły strefę zakazu ruchu o promieniu pięciu mil morskich wokół rurociągu (ok. 10 km). Jest ona niebezpieczna dla ruchu morskiego" - przekazała spółka Nord Stream 2 AG operator gazociągu.
Kiedy pojawiła się informacja, że wycieków jest więcej i dotyczą one obu nitek gazociągu Nord Stream pojawiły się teorię, że ich przyczyną nie jest awaria, a celowy sabotaż.
Czytaj więcej