Zakaz importu mydła z Rosji. Maria Zacharowa sugeruje, że Europejczycy się nie myją
Maria Zacharowa próbuje umniejszać rangę nowych sankcji na Rosję, w tym zakazu importu środków kosmetycznych. Rzeczniczka moskiewskiego MSZ starała się użyć riposty i zasugerowała, że Europejczycy od wieków nie dbają o higienę. Jako przykładu użyła korespondencji Napoleona, jednak nie ma pewności, że list jest autentyczny.
Limity cen na rosyjską ropę i szerszy zakaz importu towarów z kraju Władimira Putina - to część założeń ósmego pakietu sankcji, który w środę przedstawiła szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen. Unijni urzędnicy szacują, że dzięki ich działaniom Rosja straci 7 miliardów euro zysków.
ZOBACZ: Ukraińska kontrofensywa. Ben Hodges: Armia wkroczy na Krym do połowy 2023 roku
Według "Politico" wśród nowych sankcji mowa m.in. o zakazie importu perfum, dezodorantów, mydła i papieru toaletowego z Rosji.
Zacharowa wspomniała o Napoleonie
Doniesienia skomentowała rzeczniczka Maria Zacharowa. "UE podjęła decyzję o zakazie importu produktów do makijażu i golenia, mydła i papieru toaletowego z Rosji (...). Jeśli dodamy do tego oszczędność wody, to mimowolnie przypomina się dialog epistolarny sprzed dwustu lat" - napisała rzeczniczka MSZ Rosji.
Przytoczyła też fragment rzekomego listu cesarza Napoleona Bonaparte do jego żony Józefiny. "Napisał do niej: Nie myj się, idę i śpieszę się z całych sił, będę tu za trzy dni. Tradycje" - podsumowała Zacharowa.
Nie ma jednak pewności, czy słowa Napoleona do Józefiny, o których wspomniała Zacharowa, są autentyczne. Podobne zdanie przypisuje się również polskiemu królowi Janowi III Sobieskiemu.
ZOBACZ: Rosja. Profesjonalni żołnierze krytykują częściową mobilizację. Mówią o niewyszkolonym tłumie
Nasz monarcha, wracając z wojennej wyprawy, miał wysłać wiadomość o podobnej treści "Przyjeżdżam niedługo, nie myj się" do swojej żony królowej Marysieńki. Najpewniej obie te "historie" to przykłady "miejskich legend" sprzed wieków.
Czytaj więcej