USA: Ośmiolatka dostała zadanie, by zrobić zdjęcie w wannie. Rodzice powiadomili policję
Oprócz powtarzania psalmów i nauki literowania, dziewczynka z drugiej klasy chrześcijańskiej szkoły podstawowej z Jacksonville na Florydzie miała "zrobić zdjęcie, jak siedzi w wannie i odrabia lekcje". Rodzice dziewczynki nie uwierzyli w zapewnienia nauczycielki, że miała być to forma żartu i powiadomili policję. Niedługo później administracja szkoły podjęła decyzję o usunięciu dziecka z klasy.
Na rozpisce z zadaną pracą domową, którą rodzice 8-letniej McKenzie pokazali stacji CBS 47, widać, że dziewczynka miała powtarzać psalmy z rodzicami, ćwiczyć literowanie i czytać fragmenty podręcznika.
Jednak w planie na wtorek widać też podpunkt: "prześlij zdjęcie, jak odrabiasz pracę do czytania w wannie". - To nieodpowiednie miejsce, by dziecko robiło sobie w niej zdjęcie - powiedziała dziennikarzom matka dziewczynki Misty Dunham.
Razem z mężem Christopherem mieli być "zszokowani", gdy zobaczyli zadanie od nauczycielki.
- Napisałam do niej maila: "Hej, może chcesz to wyjaśnić. Wyślij do rodziców informację, która tłumaczyłaby, jakie miałaś intencje". Odesłała wiadomość, by dziecko "dobrze się przy tym bawiło" i weszło do wanny w piżamie lub mundurku. Nie przekonało nas to - powiedziała Misty Dunham.
Władze szkoły się tłumaczą: Nigdy nie było zastrzeżeń
Rodzice zgłosili sprawę zarówno do administracji szkoły Victory Christian Academy, jak i do biura szeryfa Jacksonville. Według służb szkoła wyjaśniała, że "podobne zadanie wysyłane jest do uczniów od lat i był to jedyny przypadek, gdy pojawiły się zastrzeżenia od rodziców".
"Zadanie zostało wybrane z internetowego zasobu do nauczycieli i było wykorzystywane w wielu szkołach. Z pewnością przy zadawaniu go nikt nie kierował się złymi intencjami. Choć z pozoru wydawało się niewinne, to z ostrożności i w celu uniknięcia przyszłych nieporozumień, zdecydowaliśmy się usunąć je z przyszłego użytku" - przekazał w oświadczeniu zarządzający akademią pastor Jesse Latta.
Szkoła wypisała 8-latkę
Rodzice 8-latki przekazali, że niedługo po zgłoszeniu sprawy na policję szkoła zdecydowała się... skreślić ich dziecko z listy uczniów. - Dostaliśmy telefon ze szkoły. Powiedzieli nam, że powinniśmy wypisać dziecko z placówki. Gdy odmówiliśmy, odparto, że w takim razie zrobią to na drodze administracyjnej - powiedziała Misty Dunham.
W efekcie z dnia na dzień dziewczynka została wypisana z listy uczniów. - Zrobiła dobrze, gdy powiedziała rodzicom, że nie czuje się z czymś komfortowo. Teraz płaci za to cenę - powiedział ojciec dziewczynki.
Szkoła nie odpowiedziała na pytania o wydaleniu uczennicy ze szkoły.
Czytaj więcej