Strażacy uczcili pamięć zmarłego druha z OSP Balice. W całym kraju zawyły syreny
Jednostki straży pożarnej w całym kraju o 18:00 włączyły sygnały świetlne i dźwiękowe, by uczcić zmarłego druha. 38-latek z Ochotniczej Straży w Balicach (woj. małopolskie) zginął podczas służby, gdy zabezpieczał miejsce zderzenia samochodu z łosiem. Mężczyzna został potrącony przez inny pojazd.
We wtorek o 18:00 w jednostkach Państwowej Straży Pożarnej i Ochotniczej Straży Pożarnej na ponad minutę włączono syreny i sygnały świetlne. Wcześniej o ogólnopolskiej akcji informował w mediach społecznościowych Komendant Główny PSP Andrzej Bartkowiak.
"Z ogromnym smutkiem przyjąłem informację o wypadku druhów OSP Balice, którzy udzielali pomocy poszkodowanym w zdarzeniu drogowym. W imieniu całej społeczności strażackiej składam wyrazy współczucia dla rodziny zmarłego oraz poszkodowanych druhów" - napisał komendant.
WIDEO: Strażacy oddali hołd zmarłemu koledze
Tragiczny wypadek na autostradzie A4
Do tragicznego zdarzenia doszło w godzinach nocnych na autostradzie A4 w miejscowości Balice. Druhowie z lokalnego OSP udzielali pomocy poszkodowanym w wypadku drogowym, w którym samochód osobowy zderzył się z łosiem.
ZOBACZ: Tragiczny wypadek na autostradzie A4. Nie żyje strażak. Osierocił czwórkę dzieci
- Podczas tych czynności, kierowca busa potrącił trzech strażaków - mówił Polsat News st. kpt. Bogusław Szydło z Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Krakowie. Śmierć na miejscu poniósł 38-letni strażak, a pozostałych dwoje druhów - kobieta i mężczyzna trafili do szpitala. Mężczyzna opuścił szpital, kobieta jest w stanie ciężkim.
Kierowcą busa był 21-letni obywatel Węgier, który w momencie wydarzenia był trzeźwy.
Zmarły strażak osierocił czwórkę dzieci. Najmłodsze ma pięć lat. Poszkodowana w wypadku strażaczka jest żoną tragicznie zmarłego druha.
Czytaj więcej