Włochy. Trwają wybory parlamentarne. Prawica prowadziła w sondażach
O 7 rano otwarte zostały lokale wyborcze w całych Włoszech, tym samym rozpoczęły się wybory parlamentarne. Uprawnionych do głosowania jest 51 milionów Włochów, którzy według ostatnich sondaży skłonni są poprzeć skrajną prawicę.
Głosowanie zakończy się o godz. 23:00. Pierwsze wyniki komisje przedstawią wczesnym rankiem w poniedziałek.
Wybory mogą wywrócić scenę polityczną w kraju. Skrajnie prawicowa liderka Giorgia Meloni i jej partia Bracia Włosi (Fratelli d’Italia), według sondaży ma spore szanse na zwycięstwo. Narodowo-konserwatywna partia Meloni, której korzenie sięgają postfaszystowskich formacji, byłaby pierwszą partią prawicową u władzy od czasu II wojny światowej.
Sukces Meloni oznaczałby też, że na czele włoskiego rządu po raz pierwszy stanęłaby kobieta. Drugie miejsce w sondażach przypada byłemu premierowi Enrico Letcie i jego centrolewicowej Partii Demokratycznej.
ZOBACZ: Premier Włoch Mario Draghi złożył dymisję na ręce prezydenta
Partia Bracia Włosi wchodzi w skład koalicji z liderem antyimigranckiej Ligi Matteo Salvinim i Silvio Berlusconim, trzykrotnym premierem, szefem Forza Italia, którą stworzył trzy dekady temu.
Włosi stronią od polityki, frekwencja może być fatalna
Złożone włoskie prawo wyborcze nagradza koalicje wyborcze, co oznacza, że Demokraci są w niekorzystnej sytuacji, ponieważ nie udało im się zbudować koalicji.
Nie wiadomo ilu dokładnie spośród 51 milionów pełnoletnich Włochów zdecyduje się iść zagłosować. Według mediów frekwencja może być niska, jeszcze bardziej niż rekordowo niski poziom 73 proc. w ostatnich wyborach w 2018 roku.
Stać za tym ma coraz mniejsze zainteresowanie Włochów sprawami władzy, wynikające z de facto specyfiki włoskiej polityki. Mianowicie częstych kryzysów władzy skutkujących upadkiem rządu lub zerwaniem koalicji i tworzeniem nowej, a w konsekwencji nowego rządu.
Czytaj więcej