Eksplozja w koksowni "Przyjaźń". Nowe informacje o stanie rannych. "Poparzenia 50 proc. ciała"

Pacjenci zostali przyjęci do Centrum z rozległymi oparzeniami m.in. twarzy i rąk.

- U dwóch z nich potwierdzono w piątek oparzenia dróg oddechowych. Zostaną poddani leczeniu w komorze hiperbarycznej - podała dr Karolina Mikuś-Zagórska.

ZOBACZ: Longinówka: Wypadek podczas skoków spadochronowych. Zginął mężczyzna

Jak dodała, jeden z pacjentów przebywa na oddziale intensywnej opieki medycznej. Poparzenia obejmują ok. 50 proc. jego ciała. - Jest w stanie bezpośredniego zagrożenia życia - powiedziała Mikuś-Zagórska.

Troje pozostałych pacjentów przebywa na oddziale chirurgicznym. Są przytomni, ich stan jest stabilny.

Wybuch w koksowni "Przyjaźń". Sześć osób poszkodowanych

- Poszkodowanych zostało w sumie sześć osób. Pięć było przytomnych. Jedna, prawdopodobnie również przytomna, została przewieziona do "oparzeniówki" w Siemianowicach Śląskich - powiedział polsatnews.pl w czwartek po g. 17:00 Tomasz Siemieniec, rzecznik Jastrzębskiej Spółki Węglowej, do której należy koksownia "Przyjaźń".

WIDEO: Lekarka o stanie poparzonych pacjentów

- Przed godziną 15 otrzymaliśmy zgłoszenie o wybuchu w koksowni "Przyjaźń". Na miejscu jest 15 zastępów straży pożarnej (ok. 60 strażaków), w tym jednostki zakładowe. Trwa akcja ratunkowa - podał wówczas polsatnews.pl asp. mgr Stefan Flasza, oficer prasowy Komendy Miejskiej PSP w Dąbrowie.

Skalę zniszczeń obrazują zdjęcia nadesłane przez użytkowników do serwisu Zawiercie112.

Wynika z nich, że wskutek eksplozji zniszczony został znajdujący się na terenie zakładu samochód osobowy. Przygniótł go gruz.

Obecna koksownia "Przyjaźń", należąca do Jastrzębskiej Spółki Węglowej, jest następcą Zakładów Koksowniczych "Przyjaźń". Zakład działa w Dąbrowie Górniczej od 1987 roku.

WIDEO: Polska poderwała myśliwce. Wiceminister o szczegółach operacji