Drezdenko. Pies utknął w kanapie. Właścicielka wezwała policję
O dość nietypowej interwencji informują policjanci z Drezdenka (woj. lubuskie), którzy zostali wezwani do zdarzenia z uwięzionym psem. Właścicielka nie mogła go wydostać z kanapy.
Nietypowe zgłoszenie funkcjonariusze z Drezdenka otrzymali w czwartek wczesnym rankiem.
Pies uwięziony w kanapie
Na policję zadzwoniła starsza schorowana kobieta, która poinformowała, że jej kilkumiesięczny szczeniak Morus wsadził głowę pomiędzy siedzisko a oparcie kanapy i nie może się wydostać.
Kobieta wyjaśniła, że sama nie potrafi mu pomóc, w pobliżu nie ma też żadnych sąsiadów, którzy mogliby uwolnić zwierzaka. Sytuacja robiła się coraz groźniejsza, bo uwięzione zwierze dusiło się.
ZOBACZ: Giżycko: Łoś wpadł do studni. Interweniowali strażacy
Policjanci pojechali na miejsce i uwolnili duszącego się zwierzaka, któremu z pyska zaczęła już lecieć piana z powodu braku powietrza.
Szczeniakowi nic poważnego się nie stało, a właścicielka podziękowała funkcjonariuszom podkreślając, że jest bardzo związana ze swoim pupilem.
Czytaj więcej