Rosjanie uciekają przed mobilizacją. Finlandia planuje zamknąć granicę
- Decyzja o ograniczeniu wjazdu do Finlandii wkrótce zostanie ogłoszona, być może w piątek - powiedział w Polsat News fiński dziennikarz Lauri Nurmi. Dodał, że władze w Helsinkach obawiają się, że Moskwa - wraz z uciekającymi przed mobilizacją - wyśle szpiegów. - Władimir Putin zachowuje się jak Hitler, jak nazista. Zagrożenie militarne ze strony Rosji jest realne - ocenił Nurmi.
Orędzie Władimira Putina odbiło się szerokim echem w rosyjskim społeczeństwie. Jego większość dotychczas wspierała agresję na Ukrainę, jednak takie poglądy wygłaszała, siedząc najczęściej w fotelach we własnych domach.
Gdy autokrata ogłosił częściową mobilizację wojskową, wielu Rosjan rzuciło się do ucieczki z państwa, przepłacając za bilety lotnicze. Inni wsiedli do aut i skierowali się do najbliższych przejść granicznych.
Kolejki na granicy rosyjsko-fińskiej. Helsinki reagują
Jednym z krajów graniczących z Rosją jest Finlandia. Tamtejsze służby odnotowały wzmożony ruch w jednym kierunku - do Unii Europejskiej. Rząd w Helsinkach nie zamierza jednak dłużej wpuszczać wszystkich Rosjan.
ZOBACZ: Wymiana jeńców. Ukraina odzyskała obrońców Azowstalu, do Rosji trafił Wiktor Medwedczuk
O zamiarach fińskich rządzących mówił w Polsat News dziennikarz z tego skandynawskiego kraju Lauri Nurmi. W rozmowie z Michałem Stelą powiedział, że resort spraw zagranicznych szuka prawnego sposobu na zamknięcie granicy z Rosją.
- Rosjanie nie mogliby wtedy jej przekraczać. Wkrótce decyzja o ograniczeniu wjazdu zostanie ogłoszona, być może w piątek - zapowiedział.
Finlandia obawia się, że Rosja wyśle szpiegów
Jak dodał Lauri Nurmi, rozmawiał z szefem fińskiej dyplomacji. Polityk zapewnił, że w sytuacji zagrażającej narodowemu bezpieczeństwu Helsinki mają prawo zamknąć granicę państwową bez czekania na rozwiązania ogólnoeuropejskie.
ZOBACZ: Rosja: Tajemniczy smog w Jekaterynburgu. Alertów nie wydano
Dziennikarz wyjaśnił, że Finlandia nie odczuwa bezpośredniego zagrożenia militarnego, lecz wraz z uciekającymi przed mobilizacją mogą przedostać się do niej szpiedzy.
WIDEO: Finlandia zamknie granice dla Rosjan?
- Agenci stanowią zagrożenie na przyszłość. Być może w najbliższych tygodniach albo miesiącach Rosja wykorzysta siły zbrojne przeciwko nam albo Estonii. Zagrożenie jest realne, nasz rząd traktuje to poważne, ale stara się uspokajać obywateli, by nie wywoływać paniki - opisał.
Stwierdził, że według Finów "Putin zachowuje się jak Hitler, jak nazista". - Negocjacje z jego administracją są niemożliwe. Nie udało mu się jednak zaktywizować Rosjan do samobójczej wojny. W ciągu ostatnich dwóch dni pięć tysięcy zwykłych ludzi stamtąd wjechało do Finlandii. Uciekali, ale i tak musimy zamknąć granicę - argumentował.
Ściśle ograniczony wjazd dla Rosjan obowiązuje już w Polsce, Estonii oraz na Litwie i Łotwie.
Czytaj więcej