Leszek Miller w programie "Gość Wydarzeń": Putin nie wygra tej wojny bez broni ABC
- Coraz bardziej można się przekonać, że Putin nie wygra tej wojny bez broni ABC - albo atom, albo biologia, albo chemia - powiedział w programie "Gość Wydarzeń" były premier, eurodeputowany Nowej Lewicy Leszek Miller.
Bogdan Rymanowski zapytał Leszka Millera, czy słowa Władimira Putina o "wykorzystaniu wszystkich możliwych środków" to blef.
- Tego nie wiemy, ale nie wolno tego lekceważyć. Z tego co widzę i słyszę, to zwłaszcza amerykańskie ośrodki analityczne tego nie lekceważą. Coraz bardziej można się przekonać, że Putin nie wygra tej wojny bez broni ABC - albo atom, albo biologia, albo chemia - odpowiedział Leszek Miller.
ZOBACZ: Kaczyński: Tusk zbył propozycję rozbioru Ukrainy milczeniem. Nie powiedział "nie"
Polityk stwierdził jednak, że celem Rosji nie będą kraje NATO. - Dużo jasności daje zamiar przeprowadzenia szybkich referendów w dwóch republikach ludowych - ługańskiej i donieckiej. Oznacza to, że po referendach te republiki zostaną przyłączone do Rosji i będą traktowane jako rosyjskie terytorium. W związku z tym, każdy, kto zaatakuje te republiki będzie agresorem, który atakuje Federację Rosyjską - dodał.
Putin użyje broni nuklearnej? Miller: Świat zacząłby się staczać ku potwornej tragedii
Leszek Miller powiedział, że jeśli Putin wyda rozkaz uruchomienia "taktycznego ładunku nuklearnego, o niewielkim zasięgu, ale ogromnych szkodach, to taki rozkaz zostanie wykonany". - Zastanawiałem się, co by się stało, gdyby rozkaz otrzymał dowódca okrętu podwodnego, który miałby uruchomić rakietę balistyczną np. z 12 głowicami. Wtedy taki oficer musi zdawać sobie sprawę, że rozpoczyna proces niszczenia świata. Nuklearny ładunek o dużej sile, to nie jest niszczenie świata - dodał.
ZOBACZ: Rosja. Nie żyje Anatolij Heraszczenko, były szef Moskiewskiego Instytutu Lotnictwa
Eurodeputowany Nowej Lewicy powiedział, że w przypadku ataku nuklearnego na Ukrainę "Stany Zjednoczone mają odpowiedzieć z całą surowością". - Być może to by oznaczało, że wojska NATO wchodzą na terytorium Rosji - powiedział. Jego zdaniem, po użyciu broni nuklearnej "świat zacząłby się staczać ku potwornej tragedii, o której lepiej nie myśleć".
WIDEO: Leszek Miller w "Gościu Wydarzeń"
Miller powiedział, że obecna odpowiedź Stanów Zjednoczonych na groźby Rosji "jest odpowiedzią właściwą". - Tu chodzi o to, żeby przede wszystkim Ukraińcy dostawali coraz bardziej zaawansowaną broń, a po drugie, żeby Zachód był jednością i reagował jednakowo - tłumaczył.
Odnosząc się do postawy Niemiec wobec konfliktu w Ukrainie polityk Nowej Lewicy podkreślił, że wynika to z faktu demilitaryzacji i denazyfikacji po wojnie, a "teraz Niemcy muszą przejść przyśpieszoną zmianę świadomości". - Myślę, że Niemcy będą mieli coraz mniej wahań, żeby wspierać Ukrainę - dodał. Miller wspomniał też nieudolną wypowiedź niemieckiego polityka, który stwierdził, że Niemcy nie przekazują Ukraińcom zaawansowanego technicznie sprzętu, ponieważ ci nie będą umieli go obsługiwać.
Zdaniem Millera nie należy lekceważyć informacji o mobilizacji w Rosji, "bo często jest tak, że ci rezerwiści są lepszymi żołnierzami, niż ci w służbie czynnej".
Miller: Należy wpuszczać Rosjan na Zachód
Bogdan Rymanowski zapytał Leszka Millera, czy Finlandia również powinna zamknąć granicę przed Rosjanami, czy też kraje powinny ich wpuszczać.
- Oczywiście, że wpuszczać. Te działania traktujące Rosjan jednakowo, na zasadzie odpowiedzialności zbiorowej pokazują, że były niesłuszne. Jeżeli Rosjanie uciekają przed armią, nie chcą się bić na Ukrainie, to powinni mieć łatwy wjazd na Zachód - powiedział.
Poprzednie programy "Gość Wydarzeń" do obejrzenia na polsatnews.pl