Dariusz Rosati: Komisja pokazała, że nie będzie się patyczkować z Orbanem
- Przypomnijmy, że ta decyzja opiera się o rozporządzenie przyjęte przed dwoma laty przy zgodzie wszystkich państw członkowskich, razem z Polską i Węgrami - powiedział w "Gościu Wydarzeń" były szef MSZ Dariusz Rosati (PO). - Komisja pokazała, że nie będzie się już patyczkować z Orbanem i nie będzie tolerować jego krętactw - dodał polityk.
- Wiemy, że była cała masa zastrzeżeń do wykorzystywania pieniędzy przez Węgrów. Te pieniądze szły do kolegów i krewnych Orbana i w końcu Unia powiedziała dosyć - powiedział Rosati.
Komisja Europejska zablokowała część unijnych funduszy dla Węgier. Zalecenie wydano w związku z naruszaniem zasad praworządności, a konkretnie z brakiem odpowiednich mechanizmów zapobiegających korupcji.
Jak decyzja ws. Węgier wpłynie na Polskę? - To jest znak, że Unia przestała się patyczkować, przestała się bawić w to wzajemne wysyłanie listów, ostrzeżeń, tylko zaczyna podejmować twarde decyzje - uznał Rosati.
ZOBACZ: Viktor Orban: To, co teraz robi Europa, skutkuje przedłużeniem wojny
Dodał, by zwrócić uwagę na reakcję Węgier. - Orban od razu powiedział, że dostosuje prawo do oczekiwań Komisji. Czy to zrobi, czy nie - nie wiadomo - stwierdził polityk.
Rosati: Orban pieniądze kierował do znajomych i kolesiów
Podkreślił, że w tej sprawie, gdy dojdzie do głosowania państw członkowskich, to będzie ono większościowe. Rosati uważa, że Polska decyzję KE powinna poprzeć. - Tego oczekujemy od naszego rządu, by pieniądze unijne były wykorzystywane zgodnie z prawem. Orban te pieniądze kierował do prywatnych interesów, do swoich znajomych, kolesiów i rodziny - oświadczył.
Rosati zareagował również na słowa premiera Morawieckiego, który zapowiedział, że "Polska wyrazi sprzeciw wobec decyzji KE". - To nas nie dziwi. Polska też jest oskarżana o to, że sędziwie nie są niezależni, sądy są poddane presji politycznej, a prokuratura działa pod dyktando polityka jakim jest Zbigniew Ziobro - powiedział Rosati. - Ja się nie dziwię, że pan Morawiecki się zdenerwował, bo to oznacza, że też Polska będzie miała bardzo poważne kłopoty z uzyskaniem pieniędzy - dodał.
ZOBACZ: Blokada unijnych funduszy dla Węgier. Mateusz Morawiecki: Polska sprzeciwia się tej decyzji
- KPO i zobowiązania w postaci kamieni milowych to są zobowiązania podjęte prze polski rząd. To nie są zobowiązania narzucone przez Unię Europejską - podkreślił Rosati. - Nie wierzę, by ten rząd był w stanie to załatwić - dodał.
WIDEO: Dariusz Rosati w "Gościu Wydarzeń": Unia przestała się bawić
Przekop na Mierzei Wiślanej. Rosati: Na razie korzyści nie ma
Rosati odniósł się także do budowy przekopu na Mierzei Wiślanej. Na pytanie, czy będzie to miało korzyść dla Polski stwierdził, że "to się okaże". - Na razie nie ma korzyści żadnych. Dlaczego? Bo ten kanał donikąd nie prowadzi - powiedział Rosati. - Nie został rozbudowany port w Elblągu, by przyjmował większe statki - powiedział.
ZOBACZ: Kierwiński o Mierzei Wiślanej: Można powiedzieć, że to jest taki rodzaj ławeczki patriotycznej
- Mamy fetę w stylu pisowskim, czyste propagandowe wydarzenie. Widzimy naciski na władze Elbląga. To skandaliczne. Nawet inwestycję, która może być przydatna dla regionu, wykorzystuje się w celu wywierania nacisków na niepokornych samorządowców - podsumował Rosati.
Czytaj więcej