Wysokie: Kierowca zginął pod kołami własnej ciężarówki. Przewoził węgiel
54-letni mężczyzna zginął w trakcie rozładunku węgla. Został przejechany przez własną ciężarówkę, która z niewyjaśnionych jak dotąd przyczyn, nagle ruszyła w tył i zatrzymała się dopiero na pobliskim budynku. Okoliczności tragedii bada prokuratura.
W piątek 16 września w miejscowości Wysokie położonej w Małopolsce doszło do tragicznego zdarzenia. 54-latek przewożący węgiel samochodem ciężarowym, zaparkował na jednej z posesji, a następnie rozpoczął przeładunek opału do specjalnych worków.
Około godziny 18:30 pojazd ruszył w tył, przejeżdżając mężczyznę. Ciężarówka zatrzymała się dopiero na jednym z budynków.
Trwa śledztwo prokuratury
Na miejsce zdarzenia natychmiast przyjechały służby ratunkowe. W akcji wzięli udział ratownicy medyczni, strażacy oraz policjanci.
Pomimo akcji reanimacyjnej, 54-latka nie udało się uratować.
ZOBACZ: Radymno. Śmierć podczas interwencji policji. Podano wyniki sekcji zwłok
Informacje o tragedii potwierdziła podinspektor Katarzyna Cisło z Wojewódzkiej Komendy Policji w Krakowie. Policjantka w rozmowie z Dziennikiem Łódzkim poinformowała, że mundurowi wspólnie z pomocą prokuratury wszczęli śledztwo, mające ujawnić szczegółowe okoliczności, w jakich doszło do dramatycznego wypadku.
Czytaj więcej