Tusk wezwał Niemcy do większej pomocy Ukrainie. Szefernaker: Jest koniunkturalistą
Donald Tusk krytykował w Poczdamie zaangażowanie Niemiec w pomoc Ukrainie. O tej wypowiedzi Piotr Witwicki rozmawiał z wiceszefem MSWiA Pawłem Szefernakerem. Polityk PiS nazwał lidera Platformy Obywatelskiej "politycznym koniunkturalistą".
Polityk został zapytany o wypowiedź Donalda Tusk w Poczdamie, gdzie lider Platformy Obywatelskiej krytykował poziom zaangażowania Niemiec w pomoc Ukrainie. - Wiadomo było, że takie zdania padną. A jakie miały inne paść? Donald Tusk miał mówić teraz o tym, że dobrze robi Rosja, że należy z Rosją współpracować? To jest jasne, cała Europa mówi teraz polskim głosem - zaznaczył Paweł Szefernaker.
- Naturalne jest to, że polskim głosem mówi Donald Tusk w tej chwili - dodał. Piotr Witwicki zapytał jakim głosem - zdaniem Szefernakera - wcześniej mówił szef PO.
- Mówił takim głosem jak Angela Merkel. Donald Tusk i Angela Merkel kształtowali politykę europejską przez lata. Dziś Angela Merkel odeszła, potrafi nie wypowiadać się w tym temacie, bo wie, że popełniła błąd. Myślę, że Donald Tusk też powinien zamilczeć - ocenił wiceminister i podkreślił, że polityka Niemiec wobec Rosji przez lata była błędna.
ZOBACZ: Reparacje wojenne. Piotr Müller: Niech Tusk wyrzuci Schetynę z partii. Za gadanie głupot
Dziennikarz zwrócił uwagę, że "możemy kontynuować te porównania". Zapytał jakim głosem mówił Jarosław Kaczyński w 2010 roku, kiedy zwracał się do "przyjaciół Rosjan".
"Polityczny koniunkturalista"
- Przede wszystkim Jarosław Kaczyński i Prawa i Sprawiedliwość mówili od lat, że Rosja jest zagrożeniem dla tej części Europy. Tak samo mówi dzisiaj szefowa Komisji Europejskiej, premier Finlandii. A Donald Tusk przez lata mówił co innego. (...) Jest politycznym koniunkturalistą. Jak trzeba było do Angeli Merkel po niemiecku, na zjeździe CDU mówić, że to Angela Merkel jest błogosławieństwem dla Europy, to tak wtedy mówił. Bo taki miał interes - odparł Szefernaker.
- Nie będziemy nikomu robić zarzutu z tego, że zna jakiś język, na przykład niemiecki. To nie ten program, panie ministrze - powiedział Witwicki.
[WIDEO] Paweł Szefernaker w programie "Gość Wydarzeń":
- Ja się cieszę, że wielu polityków europejskich i polskich, przyznaje rację PiS, braciom Kaczyńskim, którzy mówili to od lat (o zagrożeniu ze strony Rosji - red.). Jeżeli pan mnie pyta czy ja się cieszę, że ktoś nam przyznaje rację, zawsze należy się cieszyć, że mieliśmy rację, choć w tym przypadku ta polityka była prowadzona przez Europę źle - mówił Szefernaker.
- Przypominam, że pan premier Mateusz Morawiecki w trzecim dniu konfliktu był w Berlinie i mówił to samo Niemcom, co mówił wczoraj, po pół roku wojny Donald Tusk. To dobrze, że przyznaje nam rację, ale w tej chwili to jest trochę za późno - podkreślił.
Obywatele ukraińscy w Polsce
Paweł Szefernaker w resorcie spraw wewnętrznych zajmuje się między innymi kwestią obywateli ukraińskich w Polsce. Został zapytany ilu ich jest obecnie nad Wisłą. - Około 1,3 miliona osób to są Ukraińcy, którzy uciekali przed wojną i pozostali w Polsce - powiedział wiceminister.
ZOBACZ: "Gość Wydarzeń". Płk Piotr Lewandowski: Ukraińcy wykorzystali fatalny błąd w sztuce wojennej
- Część osób wraca, część przyjeżdża, to jest także związane z dynamiką wojny. Ale od pewnego czasu ta liczba się utrzymuje. 600 tysięcy to są osoby w wieku produktywnym. Dorosłe, które mogą podjąć pracę. 450 tysięcy z nich podjęło legalnie pracę w Polsce - wyliczał.
Wiceszef MSWiA był pytany również o nastroje społeczne i chęć pomocy Ukraińcom. - Sondaże robione przez różne instytucje, także publikowane w mediach, pokazują, że rzeczywiście spadły te nastroje pozytywne, ale one w dalszym ciągu bardzo wysoko plasują się, jeżeli chodzi o poparcie dla osób, które uciekają przed wojną - zaznaczył.
Wcześniejsze odcinki programu "Gość Wydarzeń" możesz zobaczyć tutaj.
Czytaj więcej