Nowy taryfikator mandatów. Rzecznik KGP Mariusz Ciarka: To ukróci cwaniactwo

Moto
Nowy taryfikator mandatów. Rzecznik KGP Mariusz Ciarka: To ukróci cwaniactwo
Polsat News
Inspektor Mariusz Ciarka, rzecznik prasowy Komendanta Głównego Policji

Nowy taryfikator mandatów zacznie obowiązywać od soboty. Kierowcy, którzy jeżdżą zbyt szybko, będą musieli liczyć się z głębszym sięgnięciem do kieszeni. Bardzo ważne zmiany dotyczą także punktów karnych. Będą się one "kasować" dwa lata po zapłaceniu mandatu, a nie rok po wykroczeniu. - To ukróci cwaniactwo - mówił w "Gościu Wydarzeń" rzecznik Komendy Głównej Policji insp. Mariusz Ciarka.

Inspektor Mariusz Ciarka zapewniał na antenie Polsat News, że pierwsze zaostrzenie kar, które wprowadzono od 1 stycznia, w znaczący sposób wpłynęło na zwiększenie bezpieczeństwa na polskich drogach. 

 

- 192 wypadki drogowe mniej niż w pierwszych dziewięciu miesiącach ubiegłego roku, ponad 250 rannych i o prawie 200 mniej ofiar śmiertelnych mniej - wyliczał policjant. 

 

- Można tu też przytoczyć spadek liczby przekroczeń prędkości w terenie zabudowanym o więcej niż 50 km/h. Ten wskaźnik spadł o 40 proc. Kierowcy mają na uwadze to, że mogą zapłacić większy mandat i stracić prawo jazdy - dodał. 

Punkty karne "skasują się" znacznie później

Mariusz Ciarka mówił nie tylko o zmianach w mandatach, ale również w punktach karnych. Do tej pory za najpoważniejsze wykroczenia można było otrzymać 10 punktów, teraz ta liczba wzrośnie do 15. Inna ważna zmiana dotyczy okresu ich "kasowania". 

 

WIDEO: Duża zmiana w punktach karnych. Rzecznik policji: To ukróci cwaniactwo 

 

 

- Punkty karne ulegną przedawnieniu dopiero po dwóch latach od prawomocnego zapłacenia mandatu - mówił rzecznik KGP. 

 

- Akurat to jest bardzo sprytne i ciekawe - powiedział prowadzący program Piotr Witwicki. 

 

- Ukróci to cwaniactwo - wyjaśniał inspektor Ciarka. 

Ciarka: Nie robimy tego, aby nabijać kasę

Rzecznik Komendy Głównej Policji powiedział, że policjanci są kierowani na patrole w miejsca, w których w przeszłości dochodziło do niebezpiecznych zdarzeń drogowych. 

 

ZOBACZ: Włochy. Polski kierowca dostał mandat na 62 euro. Zapłacił 564 razy więcej

 

- My nie kierujemy policjantów w miejsca, gdzie kierujący popełniają wykroczenia, bo można tam pojechać szybciej. Nie ma tutaj przypadku - te patrole można bardzo często spotkać blisko krzyży, gdzie jeszcze niedawno płonęły znicze po śmiertelnym wypadku. Nie kierujemy policjantów w przypadkowe miejsca, by nabijać kasę - zapewniał. 

 

Wśród pozytywnych sygnałów dotyczących stylu jazdy Polaków policjant wymienił mniejszą liczbę pijanych kierowców. 

 

- Kontroli jest coraz więcej, a ujawniamy coraz mniej pijanych kierujących. Coraz częściej można zaobserwować też kierujących, którzy potrafią zachować się kulturalnie. Jest znacznie lepiej niż 15-20 lat temu, ale wciąż daleko nam do standardów europejskich - podsumował. 

arż/grz / Polsat News
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie