Mińsk Mazowiecki. MON podpisał umowę na zakup koreańskich samolotów bojowych FA-50
Wicepremier i minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak podpisał umowę na dostawę dla Polskich Sił Zbrojnych 48 koreańskich lekkich samolotów bojowych FA-50. - To znaczące wzmocnienie dla naszych sił - powiedział szef MON.
- To kolejny historyczny dzień, kiedy otwierają się perspektywy przed Polskimi Siłami zbrojnymi. Tym razem została podpisana umowa wyposażenia sił powietrznych w nowoczesne samoloty - powiedział na konferencji po podsianiu umowy Błaszczak.
Błaszczak: Przeskok generacyjny
Minister przemawiał w Mińsku Mazowieckim, gdzie znajduje się 23. Baza Lotnictwa Taktycznego. - Dotychczas piloci używali MiG-29, a więc postsowieckiego sprzętu. Wszyscy mamy świadomość tego, że dalsze ich wykorzystywanie nie ma żadnych perspektyw - stwierdził
Szef MON przekazał, że wymiana MiG-ów 29 na FA-50 to "przeskok generacyjny". Dodał, że koreańskie maszyny, które znajdą się na wyposażeniu polskiego lotnictwa są z "rodziny F-16 i F-35".
- Zamawiając broń dla Wojska Polskiego kierujemy się czterema podstawowymi kryteriami: potrzeby, nowoczesność, szybkość realizacji i pewność dostaw oraz kompatybilność - wymienił i zaznaczył, że wszystkie te punkty są spełnione dzięki współpracy z Koreą Południową.
Pierwsze FA-50 w Polsce w 2023 roku
Błaszczak przekazał, że już w przyszłym roku na lotnisku w Mińsku Mazowieckim wyląduje 12 zakupionych od Seulu maszyn. - Te egzemplarze będą skonfigurowane tak, jak są wykorzystywane przez siły Korei Południowej. Następnych 36 zostanie skonfigurowanych zgodnie z wymaganiami strony polskiej - tłumaczył.
- Te samoloty są praktycznie tożsame z wykorzystywanymi przez polskie siły F-16 - powiedział i dodał, że "wystarczy tylko dziewięć godzin, żeby pilot FA-50 mógł przesiąść się do F-16". Dodatkowo uzbrojenie amerykańskich samolotów może być wykorzystywane przez koreańskie maszyny.
W listopadzie br. pierwsi piloci z Polski polecą do Korei szkolić się na nowych maszynach.
- Zadaniem tych samolotów będzie spełnianie tych powinności jakie spoczywają na nas, a związane są np. z Air Policing, patrolowanie nieba nad Polską i państwami sojuszniczymi - przekazał szef MON.
Umowy zawierają poza samymi maszynami pakiet szkoleniowy, logistyczny, symulatory. - W Polsce powstanie też centrum serwisowe - dodał.
Do 2028 roku zakończy się proces wymiany maszyn w polskim lotnictwie
Prezydent Andrzej Duda, który jako zwierzchnik Sił Zbrojnych RP był obecny w Mińsku Mazowieckim przy podpisaniu umowy na dostarczenie FA-50, zaznaczył, że te samoloty zastąpią postradzieckie maszyny - MiG-29 i Su-22.
- Polskie lotnictwo bojowe będzie używało już wyłącznie samolotów z szeroko pojętej rodziny Lookheed Martin czyli F-16, F-35 i FA-50 - wymienił i dodał, że zgodnie z planem proces wymiany maszyn zostanie zwieńczony w roku 2028, kiedy zrealizowane zostaną obie umowy na nowe samoloty bojowe dla Polski (poza kontraktem na FA-50, realizowane jest także zamówienie na amerykańskie F-35).
Czytaj więcej