Pomorskie. Mężczyzna znęcał się nad kucami. Ciągnął je za samochodem

Polska
Pomorskie. Mężczyzna znęcał się nad kucami. Ciągnął je za samochodem
Polsat News
Nagranie kucy ciągniętych przez samochód

62-latek z Żukowa (woj. pomorski) przywiązał do samochodu dwa kuce i ciągnął je za pojazdem. Przyspieszał, a zwierzęta biegły. Gdy jeden z nich się przewrócił, został przez kierowcę kopnięty.

Do zdarzenia doszło w sobotę. Mieszkańcy gminy Żukowo zarejestrowali jak mężczyzna jadąc autem, ciągnie za sobą dwa kuce. Gdy jeden z nich się przewraca, mężczyzna wysiada z auta i kopie leżące zwierzę. 

 

Kuc przeżył upadek i teraz dochodzi do zdrowia w "Rogatym Ranczo", ośrodku w Bojanie na Pomorzu, gdzie trafiają zwierzęta z interwencji. - Konik ma wyraźne otarcia, które powstały podczas ciągnięcia go za samochodem. Cale szczęście, ze kierowca szybko się zatrzymał, bo mogło się to o wiele gorzej skończyć - powiedziała "Wydarzeniom" Bożena Jachlewska z "Rogatego Rancza". 

"On nie widział w tym nic strasznego"

Mężczyzna skontrolowali wezwani na miejsce policjanci. Funkcjonariusze ocenili zdarzenie bardzo łagodnie, bo w sobotę mężczyzna został tylko upomniany. Rozpowszechnienie amatorskiego nagrania w internecie zaostrzyło działanie służb. 

 

WIDEO: Ciągnął kuce za samochodem. Gdy jeden upadł, kopał go 

 

 

- Najgorsze było to, że on nie widział w tym nic strasznego, bo przecież nie jest powiedziane nigdzie, że nie można ciągnąć zwierząt za autem - wyjaśniała Barbara Dulemba z OTOZ Animals. 

 

ZOBACZ: Znany francuski piłkarz Kurt Zouma ukarany za znęcanie się nad kotami. Nagranie koronnym dowodem

 

Sierżant Aldona Domaszek z policji w Kartuzach tłumaczyła, że "w poniedziałek stawiła się pani z OTOZ Animals i razem z nią policjanci udali się na miejsce". Kuc został odebrany. 

Kary nie są drastyczne 

- Sądy nie orzekają takich kar w sposób bezwzględny - ocenił Michał Gostkowski, prawnik i pełnomocnik OTOZ Animals. Nawet w głośnej, również z Pomorza, sprawie senatora Waldemara Bonkowskiego, którego pies nie przeżył ciągnięcia za autem, wyrok był o wiele niższy. 

 

Gostkowski przypominał, że "sąd wymierzył tam karę jednego roku pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem tej kary". W przypadku Jaksona, bo tak nazywa się kucyk z Żukowa, inspektorzy OTOZ Animals nie mieli wątpliwości, by odebrać go właścicielowi.

 

U właściciela zostały jeszcze trzy kuce.

laf/grz / Polsat News
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie