Rosja: Dmitrij Miedwiediew o "prologu do III wojny światowej"
"Kijowska klika przygotowała projekt 'gwarancji bezpieczeństwa', który w zasadzie jest prologiem do III wojny światowej. Nikt nie da 'gwarancji' ukraińskim nazistom" - napisał wiceprzewodniczący Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej, Dmitrij Miedwiediew. Jak dodał, zgodnie z kremlowską propagandą, dalsze przekazywanie broni Ukrainie doprowadzi do tego, że "wojna przejdzie na inny etap".
Szef gabinetu prezydenta Ukrainy Andrij Jermak oraz były sekretarz generalny NATO Anders Fogh Rassmusen zaprezentowali Zełenskiemu rekomendacje dotyczące porozumienia o międzynarodowych gwarancjach bezpieczeństwa dla Ukrainy. W rekomendacjach zawarto informacje m.in. o potrzebach inwestycji w ukraiński kompleks obronny.
ZOBACZ: Rosja. Dmitrij Miedwiediew napisał o "wściekłych Polakach". Wezwał do rewolucji w Europie
Jak powiadomił portal Ukraińska Prawda, prezydent Ukrainy po zapoznaniu się z dokumentem przekazał, że rekomendacje "powinny stać się podstawą przyszłego porozumienia w sprawie bezpieczeństwa".
Miedwiediew: Nikt nie da "gwarancji" ukraińskim nazistom
Do wypowiedzi Wołodymyra Zełenskiego i rekomendacji odniósł się były prezydent i premier Rosji, Dmitrij Miedwiediew, który od początku wojny w Ukrainie zgodnie z kremlowską propagandą komentuje wypowiedzi zachodnich przywódców.
"Kijowska klika przygotowała projekt 'gwarancji bezpieczeństwa', który w zasadzie jest prologiem do III wojny światowej. Oczywiście nikt nie da 'gwarancji' ukraińskim nazistom" - napisał Miedwiediew.
"Wcześniej czy później kampania wojskowa przejdzie na kolejny etap"
We wpisie Miedwiediew zwrócił się także do wszystkich zachodnich przywódców, którzy mają być gwarantami bezpieczeństwa (m.in. USA, Wielka Brytania, Polska, Niemcy, Włochy i państwa bałtyckie).
"(Sojusznicy - red) muszą w końcu zrozumieć jedną prostą rzecz. To dotyczy wojny hybrydowej NATO z Rosją. Jeśli te półgłówki będą kontynuować pompowanie bronią reżimu kijowskiego, to wcześniej czy później kampania wojskowa przejdzie na kolejny etap".
ZOBACZ: Ukraina. Miedwiediew grozi Europie. "Tam też są elektrownie atomowe, przypadki się zdarzają"
Według Miedwiediewa oznaczać to będzie, że "znikną widoczne granice i potencjalna możliwość przewidywań działań stron konfliktu", a także w działania wojenne zaangażują się kolejne strony. "Wtedy już w krajach zachodnich nie będzie można siedzieć w czystych domach i mieszkaniach, śmiejąc się z tego, jak za pomocą obcych rąk osłabiają Rosję" - napisał.
"Na razie politycy i ich tępe think tanki, w zamyśleniu kręcą kieliszkiem wina w dłoniach, myśląc, w jaki sposób będą w stanie rozprawić się z nami, nie wchodząc bezpośrednio w wojnę. Smutni idioci z antycznym myśleniem" - dodał.