Kaczyński w Sejmie: Nie wiedziałem, że agentura Putina jest tak liczna
- Ja wiedziałem, że tu jest agentura Putina, ale nie wiedziałem, że at tak liczna - powiedział Jarosław Kaczyński podczas burzliwego posiedzenia Sejmu. Po zejściu z mównicy prezesa PiS, politycy skandowali jego imię. Otrzymał też owacje na stojąco. Wcześniej Barbara Nowacka zarzuciła politykowi, że "na trumnie brata, bratowej, przyjaciół i jej matki zbudował imperium kłamstwa".
Podczas środowego posiedzenia Sejmu na sali zawrzało po poruszeniu tematu katastrofy smoleńskiej.
Nowacka do Kaczyńskiego: Na trumnie mojej matki zbudował pan imperium kłamstwa
- Panie premierze, zwracam się do pana z prośbą o natychmiastowe rozwiązanie podkomisji smoleńskiej i ukaranie tego kłamcy smoleńskiego za fałszerstwa dokumentów - mówiła Barbara Nowacka, wskazując palcem na Antoniego Macierewicza.
Dodała po chwili: - A do pana, panie Kaczyński, mam jedno pytanie: Jak pan może patrzeć w lustro po tym, jak pan po tragedii zrobił politykę? Na trumnie brata, bratowej, waszych przyjaciół i mojej matki zbudował pan imperium kłamstwa, które pozwoliło wam przejąć władzę. Jak panu nie wstyd? Doprowadził pan do podziału Polski i robi czystą politykę. Pan się śmieje - hańba panu. Hańba na wieki! - krzyczała Nowacka.
Głos zabrał Macierewicz. - Ja spokojnie mogę poczekać aż ci, którzy doprowadzili do oddania Rosji wszystkich dokumentów skończą krzyczeć. Bo oni krzyczą ze strachu. Krzyczą ze strachu, broniąc Tuska, który oddał wszystkie dokumenty stronie rosyjskiej - mówił.
Macierewicz: Chcecie zakrzyczeć prawdę
- Chcę powiedzieć bardzo jasno, że raport NIAR (raport amerykańskiego instytutu National Institute for Aviation Research - red.) jest w pełni przedstawiony w dokumentach komisji - powiedział Macierewicz.
Podkreślił też, że krzyki, które docierały do polityka z sali w trakcie jego przemówienia, wynikają ze strachu, że opinia publiczna dowie się jaka jest prawda. - Oni chcą tę prawdę zakrzyczeć - mówił.
- Tymczasem wszystkie wyniki są opublikowane. To TVN ukrywa wyniki badań symulacji pokazujące, że samolot rozbija się zupełnie inaczej niż wynika to z badań pani Anodiny - zaznaczył.
WIDEO - Awantura w Sejmie. Poszło o słowa Jarosława Kaczyńskiego
"Kłamstwo smoleńskie wyniosło was do władzy"
Do mównicy podszedł też Krzysztof Gawkowski z Lewicy. - Miał być marszałek senior, jest marszałek obłudy, kłamstwa i nieprawdy. Tańczy na grobach katastrofy smoleńskiej. Koniec z tą hańbą do tego Sejmu - zaczął. I dodał, że w Smoleńsku zginęli ludzie z każdej strony sceny politycznej, "ale nikomu nie przyszło do głowy uprawiać polityki na tym, panie Macierewicz".
- Kim pan jest? Budujecie mit smoleński zamiast uczcić pamięć ofiar. Pana osądzi historia. Wstyd, że jest pan posłem - mówił. Na tę wypowiedź zareagowała marszałek Sejmu Elżbieta Witek.
- Pani pośle, proszę zastanowić się dziesięć razy zanim pan coś powie z tej mównicy, bo oskarżanie kogoś o coś takiego nie mieści się w mandacie poselskim - pouczyła go.
Nie był to jednak koniec dosadnych wypowiedzi. - Paweł Zalewski z Polski 2050 stwierdził, że "kłamstwo smoleńskie wyniosło PiS do władzy". - Podnosząc kłamstwo smoleńskie do rangi doktryny państwowej ośmieszyliście Polaków za granicą. I najważniejsze - oszukaliście, podzieliliście i zawiedliście Polaków. I to wszystko nie zostało wymyślone na Nowogrodzkiej. Nie potrzeba było Rosjan - mówił.
Kaczyński: Nie wiedziałem, że agentura Putina jest tak liczna
- Kłamstwo ma krótkie nóżki. To, co Antoni Macierewicz od 12 lat robi jest po prostu kłamstwem smoleńskim. To jest podział, który służy wyłącznie naszym wrogom. Służy Kremlowi. Przestańcie, skróćcie to kłamstwo Macierewicza i przestańcie tańczyć na grobach - mówił też Andrzej Rozenek z Polskiej Partii Socjalistycznej.
Po wysłuchaniu tych komentarzy głos postanowił zabrać prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński. - Ja bardzo krótko. Wiedziałem, że tu jest agentura Putina, ale nie wiedziałem, że aż tak liczna - stwierdził i zszedł z mównicy.
Polityk dostał owacje na stojąco, a część polityków skandowała jego imię.
Czytaj więcej