Lubuskie. Policjant dogonił pijanego kierowcę. Wyciągał go zza kierownicy
Dzielnicowy z Gorzowa Wielkopolskiego zauważył około północy ciemne audi wykonujące niebezpieczne manewry. Policjant podjął pościg za autem i wezwał posiłki. Wkrótce wraz z patrolem drogówki udało się zatrzymać kierującego, który miała sądowy zakaz prowadzenia pojazdów i był kompletnie pijany. Kamera nagrała jak policjanci wyciągali pirata zza kierownicy, bo nie chciał z niego wyjść dobrowolnie.
Starszy sierżant Łukasz Zarychta, jadąc po służbie w nocy z piątku na sobotę, trasą z Czechowa do Santoka (woj. lubuskie) zauważył audi, którego kierowca wykonywał niepokojące manewry.
Osobowe auto nie trzymało się pasa ruchu i jechało całą szerokością jezdni.
ZOBACZ: Marek Konkolewski: Wciąż są osoby, które przymykają oczy na pijanych kierowców
Dzielnicowy z komisariatu przy ul. Kwiatowej w Gorzowie Wielkopolskim podjął za kierowcą pościg swoim prywatnym samochodem. Wezwał także posiłki.
Funkcjonariusz śledził ciemne auto do momentu, kiedy na sygnale nadjechał radiowóz drogówki.
Radiowóz dogonił uciekającego pijanego pirata
Policjanci zmusili auto do zatrzymania w Santoku. Następnie funkcjonariusze otworzyli drzwi audi. Kierowcę musiało zza kierownicy wyciągać dwóch policjantów: funkcjonariuszowi z wydziału ruchu drogowego pomógł dzielnicowy Zarychta.
- Mężczyzna nie chciał wysiąść dobrowolnie. Po obezwładnieniu założono mu kajdanki i przewieziono do komendy. Po sprawdzeniu 27-letniego kierującego okazało się, że mężczyzna w ogóle nie powinien siadać za kierownicę, bo ma sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych - poinformował komisarz Grzegorz Jaroszewicz z Komendy Miejskiej Policji w Gorzowie Wielkopolskim.
ZOBACZ: Traktorzysta w rowie. Kompletnie pijany i bez prawa jazdy jechał po piwo
Moment wyciągania pijanego kierowcy z auta zarejestrowała kamera umieszczona w samochodzie.
Policjanci zbadali trzeźwość zatrzymanego. Miał w organizmie ponad 1,5 promila alkoholu.
Po wytrzeźwieniu 27-latek usłyszał zarzut jazdy w stanie nietrzeźwości w czasie obowiązywania sądowego zakazu. Grozi mu 5 lat więzienia.
Czytaj więcej