Ukraina. Były minister spraw zagranicznych o sytuacji Rosjan na Krymie
Siły rosyjskie muszą opuścić tymczasowo okupowany Krym lub przygotować się na najgorsze - powiedział na antenie Radia NV były minister spraw zagranicznych Ukrainy Wołodymyr Ohryzko. Z kolei generał Ben Hodges, były dowódca armii USA w Europie na łamach "Newsweeka" twierdzi, że Ukraina może odzyskać Krym już w 2023 roku.
- Nasze wojsko podejmuje skuteczne kroki i podąża właściwą linią w wojnie informacyjnej - przekonuje ukraiński dyplomata. - Wyrażenie "Mamo, czas się stąd wydostać" jest bardzo trafne w obecnej sytuacji, bo coraz więcej osób, które przeprowadziły się na Krym po jego nielegalnej okupacji w 2014 roku, zaczyna rozumieć, że nie mają tam żadnego interesu - powiedział Ohryzko.
Były szef resortu spraw zagranicznych zwrócił też uwagę na apele ukraińskich władz informujących za pomocą różnych kanałów Rosjan, którzy nielegalnie wkroczyli na terytorium okupowanego Krymu, aby jak najszybciej opuścić półwysep.
ZOBACZ: Wojna na Ukrainie. Ukraińcy weszli do Kupiańska
- Zostaniesz deportowany, niezależnie od tego, czy masz jakąkolwiek nieruchomość, czy kupiłeś działkę, czy zarejestrowałeś ją, czy nie, to nie ma znaczenia - ostrzegł. - Przekroczyliście nielegalnie granicę, więc zostaniecie deportowani, wszyscy razem, całe 800 tysięcy lub milion osób. I nie będziemy mieć z tym żadnych problemów - zaznaczył polityk.
Ukraiński dyplomata ostrzega Rosjan. Radzi wyjechać z Krymu
Pełniący swoją funkcję w rządzie Ukrainy od 2007 do 2009 roku minister podkreślił, że wydarzenia, które już mają miejsce na Krymie, są bardzo mocnym dowodem na to, że półwysep - podobnie jak inne okupowane terytoria ukraińskie - wkrótce powróci do państwa ukraińskiego.
- Każdy z tych, kto przybył tam jako najeźdźca, powinien albo przygotować się na najgorsze, albo, gdy nadarzy się okazja, bezpiecznie wyjechać na terytorium Rosji - dodał Ohryzko.
"Druga armia świata stała się drugą armią w Ukrainie"
Generał Frederick "Ben" Hodges, dowodzący w latach 2014-2017 amerykańską armią w Europie, przewiduje znaczące postępy ukraińskich sił w odzyskiwaniu zajętych przez najeźdźcę ziem. W rozmowie z "Newsweekiem" powiedział, że jego zdaniem Ukraina może odzyskać wszystkie utracone terytoria, w tym Krym, w 2023 roku.
ZOBACZ: Ukraina. Rosjanie ogłosili "ewakuację" z obwodu charkowskiego
Amerykański dowódca zauważył, że po sześciu miesiącach prowadzenia walk "armia uznająca się za drugą najlepszą na świecie wygląda teraz na drugą armię w Ukrainie". Zaapelował też do zachodnich sojuszników Zełenskiego o pomoc dla władz w Kijowie w zakresie materialnym oraz moralnym, ponieważ jest to konieczne do "pełnego zwycięstwa militarnego" Ukrainy.
Czytaj więcej