Nowa Zelandia. Pięć osób zginęło po przewróceniu się łodzi. Mogła zderzyć się z wielorybem
Pięć osób, które obserwowały ptaki, zgięło w Nowej Zelandii po przewróceniu się łodzi. Do wypadku najprawdopodobniej doszło na skutek zderzenia z wielorybem - podało BBC. W akcji ratunkowej wzięły udział trzy helikoptery.
Łódź przewróciła się w sobotę w mieście Goose Bay, niedaleko Kaikoury w Nowej Zelandii. Podczas zdarzenia na pokładzie łodzi znajdowało się 11 osób, głównie obserwatorów ptaków. Według BBC grupa składała się z obserwatorów z całego świata.
W akcji ratunkowej wzięły udział trzy helikoptery. Służby przekazały, że po pojawieniu się na miejscu zdarzenia widziały osobę, która siedziała na przewróconej łodzi i machała, wzywając pomocy.
ZOBACZ: Brazylia. Zmarł "najbardziej samotny człowiek świata". Żył w całkowitej izolacji
Jak powiadomiło BBC, policja potwierdziła, że doszło do wywrócenia się łodzi, na skutek którego zginęło pięć osób. Odmówiono natomiast wskazywania przyczyny wypadku. Sierżant Matt Boyce powiedział, że osoby, które uratowano, w tym kapitana łodzi, przewieziono do szpitala. Jak dodał, wszyscy zostali już wypisani.
Nowa Zelandia. Łódź najprawdopodobniej zderzyła się z wielorybem
Informacje o zderzeniu się łodzi z wielorybem przekazał burmistrz Kaikoury, Craig Makle. Według niego warunki pogodowe tego dnia były "idealne", dlatego zdaniem urzędników, to wieloryb spowodował przewrócenie się łodzi.
Jak dodał, w tym regionie nie było podobnych wypadków, jednak ze względu na pojawienie się większej liczby wielorybów, obawiał się, że może dojść do takiego zdarzenia.
ZOBACZ: "Interwencja": Najpierw zmarł ojciec, potem matka. Siostra walczy o opiekę nad rodzeństwem
- To tragiczne wydarzenie, które dotyka wielu ludzi, zwłaszcza rodzin i bliskich zmarłych. Chciałbym podziękować wszystkim zaangażowanym w akcję ratunkową - mówił burmistrz podczas konferencji prasowej.