Joanna Mucha o klimatyzacji w Sejmie: Wszyscy chorujemy
- Klimatyzacja w Sejmie jest rozkręcona do granic możliwości. Doprowadza to do tego, że wszyscy chorujemy - mówiła Joanna Mucha posłanka Polski 2050 w programie "Graffiti". W rozmowie z Marcinem Fijołkiem odniosła się też do zapisów ustawy ws. źródeł ciepła dotyczących jakości spalanych paliw. - Dali nam alternatywę, będzie nam ciepło, ale będziemy zdychali od tego syfu w powietrzu - mówiła.
Joanna Mucha w programie "Graffiti" powiedziała, że w Polsce "nie ma najmniejszej nawet debaty w zakresie oszczędzania energii".
- Najprostszym tego przykładem jest rozkręcona do granic możliwości klimatyzacja w Sejmie. Do tego stopnia, że wszyscy chorujemy - mówiła.
ZOBACZ: Szymon Hołownia o reparacjach: Kaczyński idzie z podaniem, jak petent do Niemców
W ocenie posłanki Polski 2050 "instytucje publiczne w Polsce korzystają z klimatyzacji latem i ogrzewania w zimie". Dodała, że w związku z kryzysem musimy się przygotować na pewne ograniczenia w tym zakresie.
- Wszyscy musimy nabyć nieco cieplejsze ubrania i przygotować się, że w niektórych miejscach będzie o kilka stopni mniej - powiedziała.
Mucha: Ograniczenia są niezwykle potrzebne
W rozmowie z Marcinem Fijołkiem posłanka Joanna Mucha stwierdziła, że "ograniczenia energii są niezwykle potrzebne".
- Zaoszczędzona energia to ta, która jest najtańsza, i która najmniej zanieczyszcza środowisko.
Odnosząc się do propozycji Brukseli, żeby ściąć energię zużywaną w szczycie o 5 proc. powiedziała, że "to bardzo duży zysk ekonomiczny i ekologiczny".
ZOBACZ: Ustawa ws. źródeł ciepła wraca do Sejmu. Zaproponowano poprawki
- Energia produkowana w szczycie jest najdroższa i najbrudniejsza - mówiła posłanka.
WIDEO: Joanna Mucha o klimatyzacji w Sejmie: Wszyscy chorujemy.
Rozwiązanie nie tylko na kryzys?
Joanna Mucha wyjaśniła, że "ścięcie energii produkowanej w szczycie, w praktyce oznacza przeniesienie procesu produkcji na noc, czyli rozłożenie go bardziej równomiernie w ciągu doby".
- Są kraje, gdzie takie rozwiązania funkcjonowały jeszcze przed kryzysem, m.in. Finlandia - dodała.
Joanna Mucha: Polska może potrzebować pomocy
Posłanka oceniając, że w Polsce nie ma w tej chwili "najmniejszej nawet debaty w zakresie oszczędzania energii" powiedziała: Dobrze by było, jeśli Unia Europejska wskazałaby nam jakieś kierunki, w których mamy się poruszać, ale żebyśmy i my sformułowali własne warunki - powiedziała.
Odnosząc się do słów minister klimatu Anny Moskwy, która mówiła, że Polska ma "swoje plany kryzysowe i już dzisiaj oszczędza ponad 20 proc. w przemyśle" Joanna Mucha powiedziała: Obawiam się, że te oszczędności są na produkcji nawozów i rzeczy, które naprawdę są nam bardzo potrzebne. Dodała, że "Polska może być krajem, który będzie potrzebował pomocy".
- I pani minister o tym wie, ale linia partii nie pozwala o tym mówić - stwierdziła Joanna Mucha.
"Będzie nam ciepło i będziemy zdychać od tego syfu w powietrzu"
Posłanka Polski 2050 w kontekście ustawy ws. źródeł ciepła stwierdziła, że "zapisy mówiące o zdjęciu jakichkolwiek ograniczeń nie pozwalały zagłosować za tą ustawą".
ZOBACZ: Anna Moskwa: Polska nie zgodzi się na przymusowe ograniczanie zużycia energii
- Rząd przedstawił na alternatywę, albo będzie nam ciepło i będziemy zdychali od tego syfu w powietrzu, albo nie będzie ustawy - powiedziała. - Niech rząd sam weźmie za to odpowiedzialność - dodała.
Poprzednie odcinki programu można obejrzeć tutaj.
Czytaj więcej