"Debata Dnia". Paweł Bejda: Premier mówi jedno, robi drugie, a trzecie to rzeczywistość
- Kadencja, jaką mamy teraz, czyli połowa, to walka z koronawirusem, teraz mierzymy się z atakiem Putina na Ukrainę i atakiem na Europę, takiej kadencji żaden rząd po 1989 roku nie miał - mówił w programie "Debata Dnia" Mariusz Kałużny poseł Solidarnej Polski. - Premier mówi jedno, robi drugie, a trzecie to rzeczywistość - dodał Paweł Bejda z PSL.
Wśród Polaków spada zaufanie do rządu Prawa i Sprawiedliwości, gabinet Mateusza Morawickiego ma najgorsze notowania od początku pracy - wynika z najnowszego sondażu CBOS. Sprawę komentowali dziś w programie Agnieszki Gozdyry "Debata Dnia" Czesław Mroczek, poseł Koalicji Obywatelskiej, Paweł Bejda, poseł PSL i Mariusz Kałużny poseł Solidarnej Polski.
- Mamy do czynienia z najniższym wskaźnikiem zaufania do rządu i do premiera w historii obu gabinetów premiera Morawieckiego. Tu nie ma nic dziwnego, bo jeżeli wszyscy Polacy stoimy przed olbrzymim problemem zabezpieczenia opału na najbliższą zimę, a od rządu, od premiera słyszymy, że problemu nie ma, bo węgiel jest, więc Polacy próbują go kupić i nie mogą, to jak można ufać - komentował w programie Czesław Mroczek.
WIDEO. "Debata Dnia". "Takiej kadencji żaden rząd po 1989 roku nie miał"
Na rozbieżności między tym, co mówią przedstawiciele polskiego rządu i rzeczywistością zwracał też uwagę poseł PSL Paweł Bejda. - Nie ma w tej chwili już tego zaufania. Premier mówi jedno, robi drugie, a trzecie to jest to, jaka jest rzeczywistość - mówił.
Czy rząd sprawdza się w trudnych czasach?
- To, że władza się zużywa to naturalne w polityce. Natomiast niewątpliwie taka kadencja jak mamy teraz, czyli połowa kadencji, to walka z koronawirusem, teraz mierzymy się z atakiem Putina na Ukrainę i atakiem na Europę. Takiej kadencji żaden rząd po 1989 roku nie miał - ocenił Mariusz Kałużny.
Poseł został zapytany, czy rząd sprawdza się tak trudnych chwilach. - Oczywiście, że się sprawdza - dodał.