Sankcje na Rosję. G7 nałoży limit cenowy na ropę
Grupa państw G7 ogłosiła plany wprowadzenia limitu cenowego na rosyjską ropę naftową - podaje BBC. Działanie ma zmniejszyć przychody Rosji, a co za tym idzie ograniczyć możliwość finansowania inwazji na Ukrainę. Z drugiej strony ma też pomóc w walce z inflacją na Zachodzie.
Limit ma zostać wdrożony w trybie pilnym. "Wejdzie on w życie wraz z kolejnym pakietem sankcji Unii Europejskiej, który obejmuje zakaz importu rosyjskiej ropy drogą morską od grudnia" - podaje BBC.
Nie zostały jeszcze jednak podane jego wartości. Cena maksymalna zostanie ustalona przez "szeroką koalicję" państw - przekazano w oświadczeniu.
G7 (składająca się ze Stanów Zjednoczonych, Japonii, Kanady, Niemiec, Francji, Włoch i Wielkiej Brytanii) oczekuje, że "specjalnie zaprojektowany" nowy limit przyniesie dwie główne korzyści - ograniczy zdolności Moskwy do finansowania działań militarnych wobec Ukrainy i zmniejszy wpływ wojny na ropy, "szczególnie dla krajów o niskich i średnich dochodach".
ZOBACZ: Rosja. Pogrzeb Michaiła Gorbaczowa. Władimir Putin nie pojawi na uroczystościach
Dokument przygotowany przez ministrów finansów Grupy zakłada uniemożliwienie firmom żeglugowym transportu rosyjskiej ropy, jeżeli nie została kupiona w cenie ograniczonej wspomnianym limitem.
Odpowiedź Rosji
Strona rosyjska zapowiedziała, że nie będzie sprzedawać surowca do państw, które wezmą udział w tej inicjatywie.
- Po prostu nie będziemy dostarczać ropy i produktów naftowych takim firmom lub państwom, które nakładają ograniczenia, ponieważ nie będziemy działać w sposób niekonkurencyjny - przekazał jeszcze w czwartek wicepremier Aleksander Nowak, cytowany przez agencję TASS.
Nowe sankcje nazwał "całkowicie absurdalnymi" i ostrzegł, że mogą one zniszczyć globalny rynek naftowy.
Czytaj więcej