Pijany uciekał S8 przed policją. Próbował staranować policyjny radiowóz. Udostępniono film z pościgu
Wrocławscy funkcjonariusze drogówki po kilkunastu kilometrach pościgu zatrzymali pijanego 31-latka, który próbował uniknąć kontroli. Mężczyzna uciekał drogą ekspresową S8, jadąc ponad 130 km/h. Podczas ucieczki kilka razy próbował staranować radiowóz. Miał około 2,5 promila alkoholu w organizmie.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek na 28 kilometrze drogi ekspresowej S8. Funkcjonariusze z wrocławskiej drogówki jadący nieoznakowanym radiowozem marki BMW zauważyli, że kierujący volkswagenem ma problemy z utrzymaniem "prostolinijnego toru jazdy".
Włączyli sygnały świetlne i dźwiękowe i rozkazali kierowcy zatrzymanie się. Ten jednak nie zamierzał się zatrzymać i zaczął uciekać.
ZOBACZ: Podkarpackie: Policjanci CBŚP zatrzymali mężczyznę ściganego listem gończym. Ukrywał się w saunie
"W trakcie pościgu, mężczyzna kilkukrotnie usiłował za wszelką cenę zepchnąć z jezdni radiowóz i zajeżdżał mu drogę, niemal doprowadzając do wypadku" - przekazała st. sierż. Aleksandra Rodecka z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu.
2,5 promila alkoholu w organizmie
Po kilkunastu km pościgu do akcji wkroczyli kolejni policjanci i mundurowym udało się przerwać ucieczkę, a kierowca został zatrzymany.
"Okazał się nim być 31-letni mieszkaniec powiatu trzebnickiego. Mundurowi wyczuli od niego silną woń alkoholu, jednak ten odmówił badania stanu trzeźwości. W związku z tym pobrano od mężczyzny krew do badań laboratoryjnych, a dzisiaj możemy już potwierdzić, że miał niemal 2,5 promila alkoholu w organizmie" - wyjaśniła Rodecka.
Mężczyzna trafił do aresztu i usłyszał m.in. zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości. Odpowie także za niezatrzymanie się do kontroli . Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
Czytaj więcej