Wielka Brytania: 90-latek dźgnął nożem chorą żonę, bo skończyła mu się cierpliwość
Edward Turpin dźgnął swoją żonę Joan Turpin w ich domu w Orpington w hrabstwie Kent - czytamy na stronie Sky News. Mężczyzna zadzwonił pod numer alarmowy i powiedział operatorowi, że "nie mogę już tego znieść". Podczas procesu zaprzeczał, by usiłował dokonać zabójstwa.
90-letnia Joan Turpin straciła wzrok i potrzebowała cewnika, była zależna od pomocy męża. Mężczyzna zeznał, że czuł, że "nie może już sobie poradzić" i we wrześniu ubiegłego roku, około godz. 1:30 w nocy, zaatakował żonę - usłyszeli wczoraj przysięgli podczas pierwszego dnia trwającego procesu.
Mężczyzna zadzwonił pod numer alarmowy i powiedział operatorowi: - Nie mogę już tego znieść. Dodał, że próbując dźgnąć nożem żonę, dźgnął także samego siebie.
ZOBACZ: Rzucił się z nożami na policjantów, użyli paralizatora. "Chciałem żebyście mnie zabili"
Kiedy operator powiedział mu, jak zatrzymać krwawienie, odpowiedział: - Nie, nie chcę zatamować krwawienia. Chcemy umrzeć.
Pakt samobójczy małżeństwa 90-latków
W dalszej części rozmowy z operatorem padły słowa, które mogły sugerować, że małżeństwo zawarło swego rodzaju pakt samobójczy - powiedział prokurator Alistair Richardson, cytowany przez Sky News.
Następnie Turpin rozłączył się, po chwili jednak operator do niego oddzwonił. Mężczyzna przekonywał, że nie chce, by ktoś im pomagał. W tle słychać było wołanie o pomoc Joan Turpin.
Richardson powiedział sądowi, że para była szczęśliwym małżeństwem od lat, ale Turpin, kiedy jego żona zaczęła mieć coraz poważniejsze problemy ze zdrowiem "zamiast szukać pomocy, stracił cierpliwość, a w końcu próbował ją zabić".
Czytaj więcej