Holandia. Sportowiec otrzymał pozytywny wynik testu dopingowego. Wcześniej zjadł kurczaka
Holenderski sprinter Solomon Bockarie uzyskał pozytywny wynik testu na obecność hormonu wzrostu GHRP-2 na początku lipca. Sportowiec zarzeka się, że nie stosował dopingu, za to twierdzi, że wcześniej zjadł mięso z kupionego za niską cenę kurczaka.
- Nie wiem, jak ten produkt dostał się do mojego organizmu - tłumaczył się sprinter. - Wiem tylko jedno. A to dlatego, że nie stosowałem dopingu. Jeśli ktoś jest zaciekle przeciwny stosowaniu zakazanych używek, to właśnie ja - dodawał.
Rzecznik sportowca, Robbin Pieterman, spekuluje, że zakazana substancja znalazła się w organizmie sprintera za sprawą drobiowego mięsa. Bockarie zjadł kupionego na targu taniego kurczaka.
Kurczak będzie zbadany
- Możliwe, że temu kurczakowi podawano hormony i tak ten hormon, po zjedzeniu mięsa, znalazł się w organizmie człowieka - powiedział Pieterman. - Na szczęście Solomon wciąż ma w domu kawałki tego kurczaka. Postaramy się go zbadać, by wykazać, że hormon dostał się do organizmu Salomona właśnie przez niego - dodał.
ZOBACZ: Mołdawia. Lekarz zdyskwalifikowany za podstawianie sobowtórów na kontrole antydopingowe
Bockarie jest sprinterem. Był członkiem holenderskiej drużyny na Igrzyskach Olimpijskich w Rio 2016 i Tokio 2020.
Czytaj więcej