Zabrze: Wąż w komorze silnika. To pyton królewski
W komorze silnika samochodu zaparkowanego przy ul. Ciupki w Zabrzu znaleziono we wtorek węża. Okazało się, że to pyton królewski.
Zgłoszenie o tym, że pod maską auta znajduje się wąż, policja otrzymała we wtorek tu przed godziną 7. Okazało, że był to mierzący około 1,3 metra pyton królewski.
Strażacy, którzy pojawili się na ul. Ciupki zabezpieczyli miejsce, wyciągnęli węża i przekazali go weterynarzowi. Policji ustala, kto jest właścicielem gada.
Wąż na gigancie
To nie jedyny gad na wolności w ostatnim czasie. W miniony weekend na ulicach Lwówka Śląskiego zaobserwowano ogromnego węża.
"Po przyjeździe na miejsce funkcjonariusze ku swojemu zdziwieniu potwierdzili, że doszło do sytuacji opisanej przez osoby zgłaszające. Na jednym ze skrzyżowań mundurowi zauważyli dość egzotycznie wyglądającego gada" - przekazano w policyjnym raporcie.
ZOBACZ: Dolnośląskie: Pyton królewski pełzał po ulicach miasta. Gada musiały złapać służby
Zwierzę pełzało po ulicy. Jak twierdzą mundurowi, wąż "z wyglądu nie przypominał naszych rodzimych gatunków, które możemy spotkać w kraju".
Ustalono, że jest to pyton królewski. Potrzebna była interwencja dodatkowych służb. Policjanci wraz z lekarzem weterynarii i strażakami odłowili węża i przekazali go w bezpieczne miejsce.
Dzielnicowy ustalił właścicielkę gada. Okazało się, że kilkumiesięczny pyton bez jej wiedzy wydostał się z terrarium, a dalej na ulice miasta.
Po interwencji służb, wąż został oddany właścicielce i wrócił do domu.
Czytaj więcej