USA. Wypadek w nowojorskim metrze. Nastolatek stracił rękę
15-latek stracił rękę w tajemniczym wypadku, do którego doszło w Nowym Jorku. Chłopca przewieziono do szpitala i amputowano mu kończynę po tym, jak jej część została odcięta przez nadjeżdżające metro. Policja bada sprawę.
Do zdarzenia doszło poniedziałek rano, około godziny 10:30 lokalnego czasu na stacji Queens w nowojorskim metrze. Jak podała lokalna policja, cytowana przez portal Daily Mail, lewa ręka nastolatka została odcięta przez pociąg jadący w północnym kierunku miasta. 15-latek został przewieziony do szpitala Bellevue. Tam okazało się, konieczne było amputowanie ramienia.
Według informacji przekazanych przez szpital około godz. 11:30 stan nastolatka był już stabilny.
Policja bada sprawę
Policja nie ujawniła żadnych dodatkowych szczegółów dotyczących zdarzenia. Nie wiadomo, co dokładnie doprowadziło do wypadku. Wykluczono natomiast przestępstwo. Funkcjonariusze przeglądają nagrania z monitoringu z miejsca zdarzenia.
ZOBACZ: Szwecja: Pracownik zoo zabity przez antylopę. Zaganiał zwierzęta do zagrody
Ruch metra został tam wstrzymany, pociągi nadal omijają stację. Spodziewane są opóźnienia.
W sieci pojawiły się także zdjęcia peronu zrobione już po wypadku. Na jednym z nich widać ślady krwi na podłodze. Policjanci prowadzą dochodzenie także na miejscu zdarzenia, zbierając dowody i szukają poszlak m.in. na torach, obok peronu.
Czytaj więcej