Opolskie: Zmarła 81-letnia lekarka. Ponad 1 200 pacjentów bez opieki medycznej
W wieku 81 lat zmarła Maria Świerkot-Baluch - ceniona lekarka z Opolszczyzny. Kobieta pracowała w zawodzie od 1964 roku. Jej śmiercią poruszeni są mieszkańcy małych miejscowości, w których udzielała pomocy. Tamtejsi pacjenci martwią się, że od teraz nie będą mieli dostępu do bezpłatnej opieki medycznej. Bez lekarza pierwszego kontaktu zostało tam ponad 1200 osób.
Mieszkańcy Rozmierzy, Rozmierki, Suchej i Szymiszowa-Osiedla - wsi zlokalizowanych nieopodal Strzelec Opolskich są pogrążeni w żałobie. W wieku 81 lat zmarła lekarka Maria Świerkot-Baluch, która przez 58 lat pracowała w tamtejszych przychodniach. Smutna wiadomość dotarła do nich w czwartek 25 sierpnia. W poniedziałek odbył się pogrzeb kobiety, na który przybyły tłumy ludzi.
"Znaliśmy się co najmniej 50 lat. Maria najpierw pracowała w ośrodku w Rozmierce, później w Suchej, a ostatnie blisko 30 lat w Rozmierzy - tak, jak przenoszono placówkę. Była lekarką z prawdziwego zdarzenia, urodziła się, żeby pomagać ludziom i wspaniale wypełniała swoją misję" - mówi Jan Zubek, radny powiatowy, mieszkaniec Suchej, cytowany przez portal "Strzelce 360".
ZOBACZ: Lekarze z WUM-u uratowali życie dwóch nastolatków. Konieczne były przeszczepy serca
Wspomina, że lekarka nigdy nie odmawiała pomocy. Leczyła nawet wtedy, gdy nastały ciężkie czasy pandemii COVID-19.
"Każdego dnia przyjmowała pacjentów. Nawet podczas pandemii się nie wycofała i zawsze miała otwarte drzwi. Była wspaniałym człowiekiem. Mimo tego, że od 6 lat walczyła z nowotworem i przechodziła leczenie, cały czas pozostawała na swoim posterunku i opiekowała się mieszkańcami. Jej śmierć to ogromna strata dla naszej społeczności" - dodaje radny.
Ponad 1 200 osób bez opieki medycznej
Śmierć cenionej lekarki sprawiła, że okoliczni mieszkańcy obawiają się, że nie będą mieli dostępu do bezpłatnej opieki medycznej. Obecnie ponad 1200 osób pozostaje tam bez lekarza pierwszego kontaktu.
ZOBACZ: Kędzierzyn-Koźle: Lekarze wycięli pacjentce 11-kilogramowego guza jajnika. Mógł rosnąć kilka lat
Jak podają lokalne media, nie ma chętnych specjalistów, którzy chcieliby podjąć się pracy w przychodni "Balmed" w Rozmierzy, gdzie ostatnio pracowała Maria Świerkot-Baluch. Niektórzy mieszkańcy próbowali rejestrować się w przychodniach w pobliskich Strzelcach Opolskich. Z informacji, które uzyskał radny wynika jednak, że placówki odmawiają zapisów kolejnych osób, tłumacząc się limitem pacjentów.
Sołtysi wspomnianych czterech miejscowości interweniowali w tej sprawie u dyrektora opolskiego oddziału NFZ.
Czytaj więcej