Ukraińscy piloci śmigłowców Mi-8 w akcji. Wideo hitem sieci
Wideo z dwoma śmigłowcami ukraińskich sił zbrojnych wywołało niemałe poruszenie. Na kilkusekundowym nagraniu widać lecące bardzo nisko maszyny, które mijają po drodze linie energetyczne. Odległość jest tak bliska, że internauci zaczęli zastanawiać się, czy piloci naprawdę byli w stanie przelecieć pod przewodami. W sieci zawrzało.
Autor nagrania prawdopodobnie nie spodziewał się, że krótkie wideo wrzucone do mediów społecznościowych odbije się takim echem. Uchwycił na nim dwa transportowe śmigłowce Mi-8 lecące na niskim pułapie (low pass) tuż nad jedną z ukraińskich wiosek. W ten sposób piloci unikają wykrycia przez radary wroga.
Odległość między maszynami a gruntem jest bardzo mała, a wielu internautów zwróciło uwagę na niesamowite umiejętności siedzących za sterami śmigłowców radzieckiej konstrukcji. Oprócz profesjonalizmu pilotów doceniono też sposób, w jaki przelecieli pod siecią elektroenergetyczną. Jednocześnie pojawiły się głosy uznające te twierdzenia jedynie za efekt optycznego złudzenia.
Taki manewr mógł być bardzo ryzykowny - ewentualny błąd mógłby zniszczyć cenny wojskowy sprzęt, nie mówiąc o zagrożeniu dla życia samego pilota. Zahaczenie o kable doprowadziłyby do katastrofy, w której zginęliby przypadkowi ludzie. Trudno uwierzyć, że na takie niebezpieczeństwo mógł sobie pozwolić doświadczony lotnik.
"Szalony" manewr pilotów Mi-8 to tylko iluzja?
Komentujący na Twitterze użytkownicy zaczęli polemizować z wersją o przelocie pod linią energetyczną. Nawet biorąc pod uwagę znakomite umiejętności ukraińskich pilotów (co wielokrotnie potwierdzali, m.in. heroicznym dostarczaniem zaopatrzenia obrońcom Mariupola), lot pod przewodami z dużą prędkością byłby szaleństwem.
ZOBACZ: Wojna w Ukrainie. Kolejny rosyjski żołnierz zabity. Przebył 7500 km, by zostać "zdemilitaryzowanym"
Po bliższym przyjrzeniu się można dostrzec na wideo niewielką dolinę, której środkiem zmierzają śmigłowce. Skrót perspektywiczny sprawia, że maszyny wydają się znajdować znacznie niżej. Na obniżenie terenu wskazują jednak słupy linii elektroenergetycznej. które "chowają się" za jezdnią kawałek dalej. Pojawiła się nawet grafika pokazująca faktyczny przebieg kabli na nagraniu.
Nazajutrz w mediach społecznościowych opublikowano jeszcze jedno nagranie z przelotu Mi-8 nisko nad ziemią w dolinie, choć nie ma pewności, czy to ci sami piloci.
Jeden z ukraińskich żołnierzy pozdrawia ich machając w charakterystyczny sposób rozłożonymi jak skrzydła samolotu rękami - to typowe "pozdrowienie" lotników w powietrzu.
Śmigłowiec Mi-8. Maszyna-legenda
Radziecki wielozadaniowy śmigłowiec Mi-8 (w kodzie NATO Hip) to efekt prac projektowych wykonanych w biurze konstrukcyjnym Michaiła Mila. Po raz pierwszy wzniósł się w powietrze 9 lipca 1961 roku i od tamtej pory zbudowano ich ponad 12 tysięcy sztuk, w wielu wersjach. Produkowane do dzisiaj maszyny używa lub używało ponad 40 krajów na całym świecie.
ZOBACZ: Wojna w Ukrainie. Media: Rosyjski śmigłowiec zaatakował pozycje Rosjan. Został zestrzelony
Mi-8 są przeznaczone do transportu żołnierzy oraz ludności cywilnej. Na pokład śmigłowca może wejść około 30 osób, a dodatkowo wewnątrz zmieszczą się jeszcze 4 tony ładunku. Sama maszyna ma natomiast 25 metrów długości i potrafi rozwinąć w powietrzu maksymalnie 250 km/h.
Czytaj więcej