Włochy. Lekarz kowboj. Na wizyty domowe przyjeżdża konno
Gdy był dzieckiem marzył, że będzie zawodowym biegaczem. Uwielbiał prędkość. Jego dziecięce plany pokrzyżowało mu jednak schorzenie, które na zawsze odebrało szansę na karierę sportowca. Dzisiaj włoski lekarz do swoich pacjentów przyjeżdża konno. - To nie tylko środek transportu. Ambra ma zdolności terapeutyczne. 90-latkowie dzięki niej wychodzą ze swoich domów - mówi dla BBC dr Roberto Anfosso.
- Jako dziecko biegałem w maratonach, ale pewnego dnia, kiedy byłem nastolatkiem, lekarz powiedział mi, że mam astmę, że powinienem przestać - opowiadał dr Roberto Anfosso. Astma to schorzenie charakteryzujące się przewlekłym zapaleniem dróg oddechowych.
- Zacząłem marzyć o czymś, co pozwoli mi biegać z tą chorobą. Chodziło o coś, co wyręczy mnie z samej czynności biegania... - mówił w reportażu dla BBC włoski lekarz.
Z depresji, w którą wówczas popadł, wyleczył go czworonóg. - Ambra mogła biegać za mnie - opowiada Włoch.
Lekarz kowboj na telefon. Odwiedza pasterzy
Mimo to, dopiero w wieku pięćdziesięciu lat powiedział sobie: Jeśli teraz nie spełnię swojego życiowego marzenia, to kiedy? W tamtym momencie postanowił połączyć swoją pracę z pasją. Dzisiaj dr Anfosso odwiedził już ponad 1,5 tysiąca pacjentów na grzbiecie swojego konia.
- Na mojej drodze do pracy nie ma żadnych zanieczyszczeń. Są za to wspaniałe widoki i świeże powietrze - mówił.
Jego podopiecznymi są pasterze, rolnicy, którzy mieszkają w odległych rejonach, gdzie prawie nie ma połączeń z miastami. Najszybszym sposobem dotarcia do pacjentów jest więc jazda konna.
Właściwości terapeutyczne
Jak podkreśla to nie tylko środek transportu czy osobista pasja. Według włoskiego lekarza, starsi ludzie są często tak skoncentrowani na swoich chorobach, że całe ich życie kręci się wokół lekarstw i schorzeń. - Ona ma zdolności terapeutyczne - mówi dr Anfosso, wskazując na Ambrę, swoją towarzyszkę.
Dr Roberto Anfosso odwiedza od 15 do 20 pacjentów w ciągu tygodnia, pokonując średnio 100 km.
