Hawaje. Wybuch karetki pogotowia. Nie żyje pacjent, ratownik w stanie krytycznym
W środę karetka stojąca na podjeździe szpitala w miejscowości Kailua na Hawajach niespodziewanie wybuchła i stanęła w płomieniach. Nie udało się uratować 91-letniego pacjenta, który był w środku. Ciężko ranny ratownik medyczny jest w stanie krytycznym.
Jak informuje portal Hawaii News Now, jedyną osobą, która wyszła z pożaru bez poważnych obrażeń, jest kierowca ambulansu.
Dyrektor miejscowej stacji pogotowia ratunkowego dr Jim Ireland mówił, że przyczyna zdarzenia na razie nie jest znana, a jej badaniem zajmą się strażacy ze stolicy Hawajów, Honolulu. - To jest coś, czego nigdy wcześniej nie widziałem - stwierdził.
ZOBACZ: Płock. Karetka zderzyła się z ciężarówką. Trzy osoby w szpitalu
Lekarz dodał, że zmarły pacjent miał 91 lat. Ratownik, który jest w krytycznym stanie, przebywał z nim w tylnej części karetki. Mężczyzna pracuje w szpitalu od ośmiu lat. Został przewieziony do kliniki specjalizującej się leczeniu oparzeń.
- To była bardzo trudna noc. Prosimy wszystkich o modlitwę za zmarłego pacjenta i ratownika medycznego, który został ranny - powiedział Chris Sloman, pełniący obowiązki szefa oddziału ratunkowego w szpitalu.
Czytaj więcej