Kanada: 24-letnia Kenijka utonęła podczas transmisji na Facebooku
24-letnia Hellen Nyabuto prowadziła transmisję na Facebooku, kąpiąc się w motelowym basenie w Ontario. Gdy przepływała na głębszą część basenu i częściowo zniknęła z kadru widzowie usłyszeli głośny plusk wody, wołanie o pomoc oraz odgłosy płaczu. Kobieta ucichła, a transmisja trwała nadal. Jej ciało znaleźli goście motelu.
- Oglądałem to wideo. Płakałem. To przerażające - powiedział dla CNN ojciec zmarłej Kenijki. 24-latka była jedynym żywicielem rodziny mieszkającej w Kenii.
ZOBACZ: Holandia. Zamiast ratować topiącego się kolegę, nagrywał filmik. 53-latek utonął
Hellen przyjechała do Ontario w 2018 roku. Pracowała jako pielęgniarka w domu opieki w Ontario, gdzie przysłużyła się w czasie pierwszej fali pandemii COVID-19. "Pracowała z seniorami do samego końca. Naprawdę miała do tego pasję" - mówi dla NY Post przyjaciel, z którym pracowała.
24-latka utonęła w czasie transmisji. Nagranie usunięto
Po kolejnym dniu w pracy Hellen relaksowała się w motelowym basenie. Prowadziła transmisję na Facebooku, pływała, nurkowała i bawiła się w płytkiej części basenu. W międzyczasie przybliżała się do telefonu i odpowiadała na pytania widzów.
W pewnym momencie ruszyła popływać, prawdopodobnie w głębszej części basenu. Gdy częściowo zniknęła z kadru widzowie usłyszeli plusk wody, a kobieta zaczęła się topic. Na nagraniu widać, jak wymachuje rękami i walczy o pozostanie na powierzchni. Następnie słychać jak woła o pomoc, a później cicho płacze. Po chwili nastaje cisza. Transmisja na Facebooku trwała.
ZOBACZ: Kalisz. 15-latek utonął w wyrobisku po żwirowni. Ciało wyciągnęli płetwonurkowie
Ciało Hellen zostało znalezione w basenie przez gości, co również uchwycił obiektyw kamery. Transmisja została usunięta z Facebooka.
Czytaj więcej