Paweł Kowal: Z punktu widzenia Zachodu to wojna "o wszystko"
W pewnym sensie jest to wojna, z punktu widzenia Zachodu, "o wszystko", dlatego, że gdzieś tam na końcu rozstrzyga się też to, jak będą wyglądały relacje z Chinami i co będzie "po Putinie" - mówił w programie "Gość Wydarzeń" poseł Koalicji Obywatelskiej Paweł Kowal. Polityk odniósł się również, do śmierci córki rosyjskiego ideologa Aleksandra Dugina.
Na początku poseł ocenił, że prezydent Rosji Władimir Putin przeliczył się w jednej, "podstawowej sprawie". - To znaczy, że to nie jest taka zwykła wojna, gdzie jest tylko profesjonalne wojsko. Ukraina jest naprawdę zmobilizowana. Dziś walczy w ten sposób, że jest profesjonalne wojsko, są oddziały obrony terytorialnej, jest wiele grup wolontariuszy, którzy wspierają wojsko. To wojna, w którą zaangażowane jest całe społeczeństwo - powiedział Kowal.
Wojna "o wszystko"
- W pewnym sensie jest to wojna, z punktu widzenia Zachodu, "o wszystko", dlatego, że gdzieś tam na końcu rozstrzygają się też takie tematy, jak będą wyglądały relacje z Chinami i co będzie "po Putinie". To wszystko decyduje się na naszych oczach na wschodzie Ukrainy, ale w gruncie rzeczy w całej Ukrainie, własnie w tych tygodniach - tłumaczył polityk.
Jak dodał, kolejne tygodnie będą decydujące, czy Ukraińcom uda się "przepędzić trochę Rosjan dlatego, że później pogoda nie będzie pozwalała na taką ofensywę".
ZOBACZ: Wojna w Ukrainie. Hakerzy wyemitowali na Krymie przemówienie Zełenskiego
Poseł KO ocenił, że wojna w Ukrainie być może potrwa jeszcze kilka lat i będzie miała różną intensywność. - Ona w sensie charakteru przypomina bardzo I wojną światową, pozycyjną. Kluczem jest, by odpychać Rosjan coraz dalej, i dalej, tak, by Ukraińcy rządzili na swoim terytorium - dodał.
Polityk przywołując m.in. wypowiedzi byłego prezydenta Rosji Dmitrij Miedwiediewa powiedział, że "jest poważny problem w zaufaniu do Putina ze strony jego najbliższego otoczenia".
Paweł Kowal: Zachód nie jest gotowy na takie scenariusze
- Nie potrafię powiedzieć, co się wydarzy w tym roku, czy Ukraińcy przepędzą Rosjan na 100,50 czy 20 kilometrów. Ale jestem pewien jednego -Putin podjął decyzję, która strategicznie osłabia Rosję. To się skończy jakimś rozpadem Federacji Rosyjskiej i kolejnym etapem deimperializacji Rosji - ocenił poseł KO.
ZOBACZ: Włodzimierz Marciniak w "Gościu Wydarzeń": Ograniczenie wydawania wiz Rosjanom powinno mieć miejsce
- Jedyne, co mnie niepokoi, to że Zachód nie jest gotowy na takie scenariusze. To jest trochę jak w 1991 roku, kiedy rozpadały się Sowiety, a Zachód nie był gotowy na poważne scenariusze. A tutaj scenariusze będą znacznie poważniejsze niż nam się dzisiaj wydaje i przekraczają naszą wyobraźnię - dodał.
"Nie wierzę, że społeczeństwo rosyjskie jest co do zasady złe"
Piotr Witwicki pytał swojego gościa, czy jest za zakazem wjazdu do UE wszystkich Rosjan. - Nie wierzę, że społeczeństwo rosyjskie jest co do zasady złe. Uważam, że kiedyś będzie je można zmienić i na nie wpłynąć, ale dzisiaj w dużym stopniu popiera Putina - powiedział poseł KO.
ZOBACZ: Radosław Sikorski: Europa rozmawia z Putinem, jak policja z kimś, kto chce popełnić samobójstwo
- To oznacza, że nie może być takie sytuacji, że część bogatych Rosjan przyjeżdża do Unii, korzysta z jej praw i robi tu interesy, ale kiedy przychodzi pytanie o zbrodnie wojenne, udają greka - wyjaśnił. - Unia Europejska powinna mieć mechanizm przeglądania wszystkich wiz przy wjeździe - dodał.
Paweł Kowal: Może po prostu chodziło o to, żeby zamordować Dugina
Polityk odniósł się również, do śmierci córki rosyjskiego ideologa Aleksandra Dugina. - Na moje oko to są jakieś wewnętrzne porachunki w Rosji z Duginem - powiedział. - Putin złożył obietnicę swojemu otoczeniu: "szybko to załatwię", dzisiaj widać, że niczego szybko nie załatwi i narasta frustracja w obozie władzy. (...) A może po prostu chodziło o to, żeby zamordować Dugina, ale jakiś przypadek sprawił, że skutkiem zamach zginęła jego córka - dodąl.
W drugiej części programu gościem był Jacek Bartosiak, prezes Strategy&Future.
Wcześniejsze odcinki programu "Gość Wydarzeń" można obejrzeć tutaj.
Czytaj więcej