Premier o tańczącej Sannie Marin: Uważam, że ma powody do radości
- Widziałem filmik z tańczącą panią premier i uważam, że ma ona powody do radości, bo Finlandia właśnie weszła do NATO. Jeżeli z tej okazji troszeczkę zakosztowała więcej Finlandii i w związku z tym tańca, to nie ma w tym nic strasznego - mówił premier Mateusz Morawiecki, pytany o wideo Sanny Marin.
Na początku lipca przedstawiciele państw Organizacji Traktatu Północnoatlantyckiego podpisali protokoły akcesyjne z Finlandią i Szwecją. W Polsce 20 lipca ustawy upoważniające prezydenta do ratyfikacji protokołów uchwalił Sejm, a 30 lipca prezydent Andrzej Duda ratyfikował dokumenty akcesyjne.
ZOBACZ: USA: Joe Biden podpisał ustawę o członkostwie Finlandii i Szwecji w NATO
Z kolei w ostatnich dniach do sieci wyciekły nagrania z premier Finlandii Sanną Marin. Widać na nich, jak 37-latka pije alkohol, bawi się i wygłupia w towarzystwie znajomych na domówce, a także jak tańczy w klubie ze znanym piosenkarzem.
- Mam życie zawodowe, rodzinne, a także czas wolny, który spędzam z przyjaciółmi. Tańczyłam, śpiewałam, bawiłam się, robiłam rzeczy legalne - skomentowała w czwartek premier Marin w wywiadzie dla telewizji Yle.
W piątek 37-latka poddała się testom na obecność narkotyków. - Nigdy ich nie brałam, nawet w młodości. To poważne oskarżenie i chcę być oczyszczona z takiego zarzutu - oświadczyła.
Premier o Sannie Marin: Uraczyła nas dawką radości
O komentarz do filmów wideo, które wzbudziły spore poruszenie w mediach, został poproszony Mateusz Morawiecki.
ZOBACZ: Finlandia. Premier Sanna Marin tłumaczy się z filmów nagranych na imprezie. "Nie brałam narkotyków"
- Widziałem filmik z tańczącą panią premier i uważam, że ma ona powody do radości, bo Finlandia właśnie weszła do NATO. Jeżeli z tej okazji troszeczkę zakosztowała więcej Finlandii (marka wódki - red.) i w związku z tym tańca, to nie ma w tym nic strasznego. Cieszę się, że uraczyła nas dawką radości - stwierdził szef polskiego rządu.
WIDEO: Premier Morawiecki o Sannie Marin
Morawiecki: Odra jest tak skażona rtęcią, jak Donald Tusk prawdomównością
Premiera pytano też o sytuację na Odrze. Zdymisjonował on szefa Wód Polskich Przemysława Dacę i Głównego Inspektora Ochrony Środowiska Michała Mistrzaka.
- Odra jest tak skażona rtęcią, jak Donald Tusk prawdomównością. Czyli w ogóle. (…) Podjąłem decyzję szybko, gdy dowiedziałem się, że Odra jest pełna śniętych ryb. Ktoś musiał ponieść za to odpowiedzialność polityczną - mówił.
Dodał, że nie spocznie, póki nie zostaną wyjaśnione przyczyny śnięcia tylu ton ryb. - Dlatego poprosiliśmy o pomoc najlepszych profesorów i specjalistów - wyjaśnił Morawiecki.
Czytaj więcej