Hiszpania: Pociąg stanął pośrodku pożaru. Pasażerowie wybijali okna i uciekali
Podróż koleją przez hiszpańską Walencję dla niektórych pasażerów zmieniła się w próbę ucieczki z piekła. W pewnym momencie pociąg zatrzymał się, bo płomienie buchające przy torach uniemożliwiły dalszą jazdę. Zanim maszynista wycofał skład, część podróżnych zdążyła wybić szyby i uciec. Spanikowanych ludzi otoczył ogień, dlatego doznali poparzeń i trafili do szpitala. Stan dwóch osób jest poważny.
Pociąg jechał z Sagunto, leżącego na wschodzie Walencji, do Saragossy. W pewnym momencie maszynista musiał jednak go zatrzymać, bo przy torach wybuchł pożar.
ZOBACZ: Rzeka Ner. Co spowodowało śmierć ryb? Znamy wyniki badań
Wysokie płomienie znajdowały się na tyle blisko szlaku, że mężczyzna uznał, iż dalsza jazda jest zbyt niebezpieczna i rozpoczął przygotowania do wycofania składu.
Przez okna pociągu zobaczyli pożar. Nagle zaczęli uciekać
Kolejarze - o tym, co się dzieje - nie zdołali jednak w odpowiedni sposób poinformować wszystkich 48 pasażerów. Na pokładzie wybuchła panika, bo podróżni obawiali się, że ogień strawi pociąg - donosi "The Guardian".
Niektórzy zaczęli wybijać szyby i rzucać się do ucieczki. W ten sposób poparzyli się, bo nieraz wpadali prosto w płomienie. Dwie najbardziej poparzone osoby ewakuowano helikopterem, a pozostałych kilkunastu poszkodowanych - w tym 10-letnią dziewczynkę - przewieziono karetkami do szpitali.
- Kiedy uciekający pasażerowie zauważyli, że są otoczeni przez ogień, wrócili do pociągu - mówił rzecznik hiszpańskiego przewoźnika Renfe o osobach, którzy z sytuacji wyszli bez szwanku lub z lekkimi obrażeniami.
Podkreślił, że podróżni słuchający się poleceń nie są ranni.
Pożary trawią Hiszpanię
Głos w sprawie szalejących pożarów zabrał też prezydent wspólnoty autonomicznej Walencji Ximo Puig. Podał, że ponad tysiąc mieszkańców ewakuowano z domów w okolicach miasta Bejis.
ZOBACZ: Rekordowe pożary lasów w Europie. "Obawiamy się, że będzie jeszcze gorzej"
Walencja to niejedyny region Hiszpanii zmagający się z pożarami. Wybuchają one także m.in. w Asturii, Aragonii oraz Galicji. Rozprzestrzenianiu się płomieni sprzyjają wysokie temperatury oraz susza.
W połowie lipca podobna sytuacja, co pasażerów pociągu Sagunto-Saragossa spotkała podróżnych jadących z Madrytu do miasta Ferrol. Skład zatrzymał się pośrodku płonącej roślinności.
Wtedy część osób wstała i również próbowała wydostać się na zewnątrz. Pociąg zdążył jednak ruszyć. - Wydostaliśmy się z tej piekielnej sytuacji - komentował mężczyzna, który uwiecznił zdarzenie na filmie.
Czytaj więcej