Wolfgang Petersen nie żyje. Reżyser m.in. "Okrętu", "Air Force One", "Troi" miał 81 lat
Zmarł Wolfgang Petersen. Niemiecki reżyser szerszej publiczności znany był z takich produkcji jak m.in. "Air Force One", "Troja" czy "Posejdon". Wybitny twórca odszedł we śnie. Miał 81 lat.
W wieku 81 lat zmarł Wolfgang Petersen, niemiecki reżyser, scenarzysta, producent filmowy i telewizyjny. Informację o śmierci wybitnego twórcy przekazała jego firma producencka. Jak podaje portal "Deadline", artysta odszedł we śnie, w ramionach żony, w swojej rezydencji w Brentwood.
Zmarł Wolfgang Petersen. Był twórcą legendarnych filmów
Petersen urodził się 14 marca 1941 w Emden. Swoją karierę rozpoczął w latach 60. reżyserując sztuki teatralne. W latach 70. rozpoczął pracę w telewizji niemieckiej (RFN), następnie zajął się realizacją filmów. Jego debiutem reżyserskim był film Der Eine – der Andere (Jedno z nas dwojga) z 1967 roku.
Niemieckiemu artyście międzynarodową sławę przyniósł film "Okręt" opowiadający o losie załogi jednego z wielu U-Bootów pływających po Atlantyku podczas II wojny światowej. Po realizacji tej produkcji, zaczął tworzyć za oceanem. Hollywood pokochało go za takie filmy jak m.in. "Niekończąca się opowieść", "Mój własny wróg" i "Okruchy pamięci".
ZOBACZ: Wielka Brytania. Archie Battersbee zmarł po odłączeniu aparatury podtrzymującej życie
Na liście zrealizowanych przez Petersena legendarnych tytułów znalazły się także filmy "Air Force One" oraz "Na linii ognia" z Clintem Eastwoodem i Johnem Malkovichem w rolach głównych. Swoją znakomitą passę reżyser kontynuował w XXI wieku. Wówczas zrealizował takie hity jak "Troja" czy "Posejdon".
Artysta swoją bogatą karierę reżyserską zakończył filmem "Jak rozbić bank".
Czytaj więcej