Premier Mateusz Morawiecki: PO chyba trzymała kciuki za rtęć
Jutro podczas Rady Ministrów będzie specjalna debata poświęcona temu, w jaki sposób zaostrzyć przepisy przeciwko przestępcom, którzy zrzucają różne chemiczne substancje do cieków wodnych, rzek i jezior - powiedział premier Mateusz Morawiecki. Odniósł się również do medialnych doniesień na temat rtęci w Odrze.
Premier podczas konferencji prasowej w miejscowości Uraz (woj. dolnośląskie) podkreślił, że rząd robi wszystko, by doprowadzić do przywrócenia normalnego stanu Odry, czyli do jej odrodzenia.
Będzie zaostrzenie przepisów
- Dla mnie bardzo ważną rzeczą jest - jeśli doszło do zatrudnia toksynami (Odry-red.) - żeby takie rzeczy się nie powtarzały, dlatego jutro podczas Rady Ministrów będzie poświęcona specjalna debata, w jaki sposób zaostrzyć przepisy przeciwko tym przestępcom, którzy zrzucają różne chemiczne substancje do cieków wodnych, rzek i jezior - powiedział szef rządu. Dodał, że nie przesądza, co jest przyczyną katastrofy ekologicznej na Odrze, ale zaznacza, że "kary w takiej sytuacji powinny być jeszcze bardziej surowe".
ZOBACZ: Zamknięte kąpieliska na północy Polski. Sinice w Bałtyku, zatruta Odra
Premier zadeklarował, że zrobi wszystko, by nie tylko do końca wyjaśnić przyczyny katastrofy ekologicznej na Odrze, ale także by budować w mechanizmy prewencyjne na przyszłość.
Szef rządu podziękował wszystkim służbom oraz wolontariuszom, którzy zaangażowali w pomoc w oczyszczaniu Odry.
WIDEO - Premier Mateusz Morawiecki o zanieczyszczeniu Odry
Premier: Badamy wszystkie teorie
Premier powiedział, że badane są wszystkie teorie, dotyczące katastrofy ekologicznej na Odrze. - Strona niemiecka również nie jest w stanie dzisiaj powiedzieć, co się stało. Laboratoria polskie, niemieckie, a także poproszone przez nas laboratoria w innych krajach prowadzą bardzo specjalistyczne badania i na razie nie wiemy czy doszło do skażenia, a jeśli tak to jakimi substancjami - dodał.
Morawiecki dodał, że Polska jest w stałym kontakcie ze stroną niemiecką, a także Komisją Europejską. - Jest pełne zrozumienie po stronie Komisji Europejskiej. Oni wiedzą, że różne tego typu zdarzenia ekologiczne dzieją się też w innych krajach, ale my chcemy to rzeczywiście bardzo rzetelnie i dogłębnie wyjaśnić - dodał szef rządu.
ZOBACZ: Odra. Niemieckie media: W próbkach wody wykryto rtęć. Prezes Wód Polskich: To doniesienia prasowe
Morawiecki: PO chyba trzymało kciuki za rtęć
- Trzeba wspomnieć o fake newsie, który został przedstawiony przez Platformę Obywatelską. Pan Donald Tusk podchwycił go bardzo ochoczo. Oni chyba trzymali kciuki za tę rtęć i zdziwili się później dementi przez ministra (Axela-red.) Vogla - powiedział premier.
Premier dodał, że można było przyspieszyć i usprawnić wymianę informacji między stroną polską i niemiecką. - Ta współpraca teraz przebiega dobrze. Niemcy nie mają żadnych ekstra informacji poza tym, co my posiadamy. Ale nie mogłem nie wspomnieć o tym, co było wygenerowanym, bardzo nieładnym fake newsem. (…) Próbowano budować teorie rtęci. Ale spuśćmy zasłonę wstydu za tym działaniem marszałek Polak i pana Donalda Tuska - powiedział szef rządu.
- Cieszę się, że strona niemiecka wyjaśniła, co wówczas miała na myśli i co było mówione przez pana ministra Vogla. Robimy wszystko, by razem ze stroną niemiecką, tam gdzie oni mają coś wspólnego z Odrą, my po naszej stronie wyjaśnić tę ekologiczną katastrofę – zaznaczył.
Czytaj więcej