Tracz: Niemcy nie przyjechali klepać po plecach. Zawalili ministrowie Moskwa i Adamczyk
- Jeżeli premier Morawiecki ma jakąś krztę przyzwoitości, to powinien zdymisjonować kolejne odpowiedzialne osoby - powiedziała w "Gościu Wydarzeń" posłanka partii Zieloni Małgorzata Tracz. Wymieniła m.in. minister Annę Moskwę i ministra Andrzeja Adamczyka.
Posłanka pytana o to, jak rząd powinien zareagować w związku ze skażeniem Odry, posłanka Koalicji Obywatelskiej uznała, że jest najwyższy czas na działanie.
Tracz: Rząd PiS powinien zacząć działać
- Powinni zacząć działać - mówiła o rządzie Zjednoczonej Prawicy posłanka Tracz z partii Zieloni. Dodała, że do spotkania polskiej minister klimatu i środowiska oraz jej niemieckiego odpowiednika w sprawie zatrucia w granicznej rzece Odrze "powinno było dojść już ponad dwa tygodnie temu".
- Widzimy, że jeśli rozmowy zaczęły się o godz. 17, to mamy jakiś dyplomatyczny zgrzyt - uważa Małgorzata Tracz, komentując opóźnienie zapowiadanej po spotkaniu konferencji.
ZOBACZ: Alert RCB rozszerzony o powiat kolski. Zagrożenie ekologiczne w rzece Ner
- Niemcy nie przyjechali poklepać nas po plecach, ponieważ polski rząd zawalił. Zwaliła osobiście pani minister Moskwa, zawalił pan minister infrastruktury, którzy powinni byli od razu, od pierwszych momentów reagować i poinformować również stronę niemiecką o tym, co dzieje się z Odrą- powiedziała.
Dymisja dla ministrów klimatu i infrastruktury
Prowadząca Katarzyna Zdanowicz zapytała, czy po odwołaniu szefów Wód Polskich i Generalnej Inspekcji Ochrony Środowiska powinno dojść do kolejnych dymisji.
- Jeżeli premier Morawiecki ma jakąś krztę przyzwoitości, to powinien zdymisjonować kolejne odpowiedzialne osoby: wojewodów, mamy ministra Ozdobę, który także odpowiada za sytuację na wodach i który nie wiemy, co przez ten czas robił. Mamy ministra Witkowskiego, który jeszcze kilka dni temu mówił, że nie ma żadnego skażenia w Odrze, można się tam kapać i korzystać z rzeki - podkreśliła.
ZOBACZ: Anna Moskwa: Metale ciężkie nie są przyczyną masowego śnięcia ryb
- No i mamy ich przełożonych, czyli panią minister Moskwę i ministra Adamczyka - powiedziała polityk Zielonych.
- Jestem z Wrocławia i myśmy dopiero w piątek dostali alert o tym, że coś się dzieje z Odrą, a to się działo przez ponad dwa tygodnie. To jest naprawdę skrajna nieodpowiedzialność - mówiła Tracz o zaniechaniach wojewodów.
WIDEO - Posłanka Małgorzata Tracz (Zieloni) w "Gościu Wydarzeń" o zatruciu Odry
Wotum nieufności dla Anny Moskwy
Tracz była także pytana, czy opozycja złoży wniosek o wotum nieufności wobec minister klimatu i środowiska.
- Oczywiście, że są takie plany. My jako Koalicja Obywatelska będziemy powoływać cały zespół zajmujący się katastrofą ekologiczną na Odrze i na pewno o działaniach politycznych będziemy myśleć. Także i o tym, aby było posiedzenie Sejmu - dodała posłanka.
- Mamy największą katastrofę ekologiczną w III Rzeczpospolitej i jak na razie bierność organów ochrony przyrody, ministrów odpowiedzialnych za te kwestie, brak jakichkolwiek odpowiedzi w tej sprawie - mówiła.
ZOBACZ: Minister klimatu i środowiska: nie wykryto rtęci w przebadanych rybach z Odry
Przypomniała, że 3 sierpnia poinformowała organy ochrony przyrody, wojewodę dolnośląskiego, wysłała także interpelację w sprawie Odry do czterech ministerstw.
- Od tamtej pory nic się nie stało - powiedziała. - Priorytetem mają być działania, ale tych działań przez ponad tydzień nie było - przyznała.
Zapytana o wprowadzenie stanu klęski żywiołowej powiedziała, że "to jest ten moment". Przypomniała, że prosiła o to wcześniej marszałek województwa lubuskiego. Dodała, że na Dolnym Śląsku to wędkarze i wolontariusze bez odpowiedniego sprzętu zajmowali się wyławianiem martwych ryb.
- Nie było pomocy organów administracji rządowej - zaznaczyła.
Tracz: Nie wiemy do tej pory, co stało się w Odrze
- Nie wiemy do tej pory, co stało się w Odrze, jakie substancje tą rzeką płyną, jaki one maja wpływ na zdrowie - zaznaczyła.
- Wraz z upływem czasu jesteśmy coraz dalej - mówiła, wspominając m.in. o opieszałości organów ścigania.
ZOBACZ: Zamknięte kąpieliska na północy Polski. Sinice w Bałtyku, zatruta Odra
Dodała, że obecnie najwyższy czas zastanawiać się wspólnie z Niemcami, "jak możemy tej sytuacji zaradzić, jak możemy ratować Odrę".
Gościem w drugiej części programu byli dr Alicja Pawełec, hydrolog z Uniwersytetu Warszawskiego, a następnie dr Paweł Grzesiowski z Naczelnej Izby Lekarskiej.
Wcześniejsze odcinki programu "Gość Wydarzeń" można obejrzeć tutaj.
Czytaj więcej