Kanada. Blackout w Toronto. Paraliż po awarii zasilania
Około 10 tys. odbiorców zostało bez prądu w południe w czwartek w centrum Toronto, największego miasta Kanady. Awaria sparaliżowała miasto.
Hydro One, firma odpowiedzialna za zarządzanie energią w mieście, przekazała, że "awaria nastąpiła około południa w czwartek, dotknęła 10 tys. odbiorców w centrum Toronto".
Straż pożarna informowała, że o 12:32 otrzymała zgłoszenie o naruszeniu przewodów elektrycznych przez maszyny budowlane, ale nie ma dotychczas potwierdzenia, czy to spowodowało blackout w mieście.
"Nagle światło zniknęło"
Nagłe wyłączenie zasilania w centrum Toronto wywołało paraliż. Światła zgasły w wysokich biurowcach w biznesowym centrum, co spowodowało zawieszenie działalności firm i w wielu przypadkach, pogrążenie się całych pięter biur w ciemności.
ZOBACZ: Nagłe wyłączenia największych elektrowni w Polsce. "Jesteśmy na granicy blackoutu"
- Była 12.39, pracowaliśmy w biurze i nagle światło zniknęło - powiedział Santiago Orazco, który pracuje w Scotia Plaza w centrum Toronto.
Konieczna była także ewakuacja jednego z centrów handlowych. Zamknięte także zostały oddziały największych banków, w tym Royal Bank of Canada, Toronto-Dominion Bank i Bank of Montreal.
Problemy miała także komunikacja miejsca. Nie działały światła uliczne.
Czytaj więcej