Michał Wójcik: Tusk mówi głosem polityków niemieckich
- Apeluję do obywateli, telewidzów, żeby po prostu nie wierzyli manipulantowi, który pojawił się w Polsce, który mówi głosem polityków niemieckich - podkreślił Michał Wójcik w programie "Gość Wydarzeń". W ten sposób skomentował wpis lidera Platformy Obywatelskiej. Tusk stwierdził, że "Kaczyński wyciąga nas właśnie z Unii".
Bogdan Rymanowski zapytał polityka o komentarze opozycji o zamiarach PiS i Solidarnej Polski co do wyprowadzenia Polski z Unii Europejskiej. - To narracja uprawiana od wielu lat. Jest nieprawdziwa. Nie chodzi o to czy być, czy nie w UE, tylko jaka ma być pozycja Polski - uważa Michał Wójcik.
Dziennikarz przytoczył twitterową wypowiedź Donalda Tuska. "Kaczyński wyciąga nas właśnie z Unii. Konsekwentnie i z uporem maniaka. Wszyscy zwolennicy Unii muszą to wreszcie zrozumieć. Słowa PiS o armatach i ogniu zaporowym przeciw Brukseli brzmią groteskowo, ale, wierzcie mi, tu już nie ma się z czego śmiać" - napisał szef PO, nawiązując do wywiadu prezesa PiS dla tygodnika "Sieci".
ZOBACZ: Marsz Powstania Warszawskiego. Zbigniew Ziobro: Narodowcy mają prawo do organizowania marszów
- Proszę nie wierzyć, apeluję tutaj do obywateli, telewidzów, żeby po prostu nie wierzyli manipulantowi, który pojawił się w Polsce, mowa tutaj o Tusku, który mówi głosem polityków niemieckich w istocie i nie ma co do tego żadnych wątpliwości. Wystarczy sobie obejrzeć czego domagają się Niemcy i co mówi Donald Tusk - stwierdził Wójcik. - Niech pan Tusk zaapeluje do swojej koleżanki von der Leyen, żeby odblokowała pieniądze z KPO - dodał.
Spór z Komisją Europejską
Polityk Solidarnej Polski odniósł się do zastrzeżeń Komisji Europejskiej dotyczących reformy polskiego sądownictwa. Instytucje unijne podnoszą sprawę kwestionowania statusu sędziów przez innych sędziów.
WIDEO: Michał Wójcik w programie "Gość Wydarzeń"
- Sędziom nie wolno kwestionować statusu innego sędziego - powiedział Wójcik.
- Ale tego chce Bruksela - zauważył dziennikarz.
- Ale co, że Bruksela? Ja jestem w Polsce, a nie w Brukseli. A pani von der Leyen nie jest ani prezydentem mojego kraju, ani nie jest premierem, ani nie jest w rządzie polskim. To jest urzędnik w Brukseli, 1300 km stąd. To, co ona chce, to mnie mało interesuje - odparł minister.
ZOBACZ: Proszowice. Zbigniew Ziobro za kierownicą... traktora. "Na polu krawat bezcenny"
Bogdan Rymanowski dopytywał jakie argumenty ma polski rząd w sporze z Komisją Europejską. Wójcik stwierdził, że trzeba "grać twardo" i władze powinny wykorzystywać prawo weto w głosowaniach Rady UE.
Solidarna Polska chce wspólnej listy z PiS
Inną sprawą, którą poruszył dziennikarz, były plany Solidarnej Polski na wybory. - Myślę, że najlepszym wariantem byłaby wspólna lista Zjednoczonej Prawicy i dziewiąta wygrana w wyborach. Tusk nie powinien dojść do władzy - ocenił Michał Wójcik.
Wcześniejsze odcinki programu "Gość Wydarzeń" możesz zobaczyć tutaj.
Czytaj więcej