Łukasz Adamski w "Gościu Wydarzeń": Atak na Krym to dla Rosji duży problem
- Kreml zaprzecza atakowi na Krym, bo przyznałby się do słabości - powiedział w programie "Gość Wydarzeń" dr Łukasz Adamski, historyk oraz wicedyrektor Centrum Polsko-Rosyjskiego Dialogu i Porozumienia. Ekspert uznał propozycję zakazu wjazdu Rosjan do UE za wartą przemyślenia. - Byłby to sygnał, że uważa się Rosję za kraj niecywilizowany - dodał.
Łukasz Adamski, odnosząc się do serii wybuchów na okupowanym przez Rosję Krymie, stwierdził na antenie Polsat News u Bogdana Rymanowskiego, że Ukraina nie przyznaje się do nich, aby wybadać reakcję Rosji. Zaś Kreml zaprzecza, że był to atak, bo przyznałby się do słabości.
- Ten atak to nie jest przekroczenie żadnych granic - powiedział Adamski. - To jest reakcja Ukrainy i sposób na obronę - dodał.
ZOBACZ: Rosja zapowiada atak na fabrykę dronów Bayraktar w Ukrainie
Ekspert zauważył, że atak na Krym to dla Rosji duży problem. - Jeśli na terytorium, które uznają za swoje, dochodzi do tak poważnego ataku, to znaczy, że nie zapewniają tam bezpieczeństwa - przekazał Łukasz Adamski. Dodał, że jest to mocny cios dla Kremla.
- Ukraińcy chcą wymiernego sukcesu i uniemożliwienia aneksji wschodnich terenów - przekazał Łukasz Adamski, komentując możliwą ofensywę Kijowa na froncie wschodnim. Ekspert powiedział, że Rosjanie szykują referenda na okupowanych terenach. - Jeśli jednak sytuacja będzie pełnego bezpieczeństwa, to Moskwie trudno będzie zarządzić takie głosowania - powiedział.
Ekspert: Zakaz wjazdu Rosjan do krajów UE jest dobrym pomysłem
Adamski stwierdził, że propozycja zakazu wjazdu obywateli Rosji do Unii Europejskiej jest warta rozważenia. - Miałoby to ogromne znaczenie dla obywateli Ukrainy. Byłby jednocześnie sygnał, że UE uważa Rosję za kraj niecywilizowany - powiedział ekspert.
Łukasz Adamski dodał, że istnieje różnica między odpowiedzialnością indywidualną, a zbiorową. - Niemniej każdy Rosjanin powinien mieć świadomość, że jego kraj prowadzi barbarzyńską wojnę - wyjaśnił ekspert. - Tymczasem Rosjanie wciąż sobie podróżują przez UE i kpią z Ukrainy - dodał.
ZOBACZ: Wojna w Ukrainie. Dzieci zbierają pieniądze dla Sił Zbrojnych. "Bohaterowie nie noszą peleryn"
Adamski zauważył, że Ukraina wydaje obecnie dwa razy więcej na zbrojenie i armię niż przed wojną. - Jednocześnie rząd w Kijowie ma dwa razy mniej przychodów, bo zostały zajęte znaczne obszary kraju i biznes ma znacznie mniejsze dochody - wyjaśnił ekspert.
- To znaczy, że Ukraińcy martwią się o przyszłość. Nie chcą jednak opuszczać kraju - przekazał Adamski.
WIDEO: Łukasz Adamski w "Gościu Wydarzeń": Atak na Krym to dla Rosji duży problem
Ekspert dodał, że Ukraina nie chce rozejmu. Wyjaśnił, że zawieszenie broni może być niebezpieczne, bo Rosjanie przygotują się do kolejnego ataku.
Łukasz Adamski przekazał, że rząd w Kijowie zmienił swój stosunek do Niemców. - Elity niemieckie już nie cieszą się duży zaufaniem Ukrainy - powiedział Adamski. Dodał, że politycy w Kijowie są rozczarowani niezdecydowaniem Berlina.
Czytaj więcej