"Gość Wydarzeń". Prof. Krasnodębski: Polska nie prowadzi kampanii antyzachodniej
- Rząd wciąż mówi, że negocjujemy. Trzymam kciuki za te rozmowy, chciałbym, żeby zakończyły się sukcesem, ale od samego początku jestem sceptyczny, jeśli chodzi o ten program i jego wpływ na architekturę unijną. (...) Są pewne granice - podkreślił w programie "Gość Wydarzeń" prof. Zdzisław Krasnodębski, eurodeputowany PiS. Dodał, że "Polska nie prowadzi kampanii antyzachodniej".
"Czas przeciąć negocjacje i powiedzieć, że rezygnujemy ze środków na KPO" - mówił w wywiadzie dla "Do Rzeczy" prof. Zdzisław Krasnodębski.
Przypomnijmy, wciąż toczą się intensywne negocjacje między naszym krajem a UE w sprawie KPO.
ZOBACZ: Premier Morawiecki: Środki unijne z KPO zostaną przekazane na przełomie roku
- Rząd wciąż mówi, że negocjujemy. Trzymam kciuki za te rozmowy, chciałbym, żeby zakończyły się sukcesem, ale od samego początku jestem sceptyczny, jeśli chodzi o ten program i jego wpływ na architekturę unijną. (...) Są pewne granice - podkreślił na antenie Polsat News.
WIDEO: Prof. Krasnodębski w "Gościu Wydarzeń"
Krasnodębski: Wykreowano mit Polski jako kraju niepraworządnego
Jego zdaniem Polska "za wcześnie ogłosiła sukces". - Trzeba było ostrzegać rodaków, że droga do tych pieniędzy jest daleka - dodał.
- Widzę tę sprawę z perspektywy bardziej politycznej. Wiem, że Ursula von der Leyen być może byłaby gotowa na zawarcie kompromisu, ale jest pod presją. To nie tajemnica, że chciałaby pozostać przewodniczącą KE w przyszłej kadencji - stwierdził Krasnodębski.
Jego zdaniem "wykreowano mit Polski jako kraju niepraworządnego".
ZOBACZ: "Debata Dnia". Marcin Porzucek z PiS: Nie poświęcajmy KPO 99 proc. czasu
Eurodeputowany nawiązał również do Niemiec. - Mówienie, że Angela Merkel była najbardziej propolskim kanclerzem brzmi po prostu komicznie. Ona była jednym z najbardziej prorosyjskich kanclerzy. (...) Niemcy odkrywają, że są zależni od Rosji w sposób, który im zagraża - dodał.
Krasnodębski zaznaczył jednak, że "Polska nie prowadzi kampanii antyzachodniej". - Chcemy, by UE się rozwijała, by szanowała traktaty, by lepiej zdefiniować kompetencję instytucji unijnych - mówił.
Krasnodębski o wpisie Sienkiewicza: Bzdury
Prowadzący program Bogdan Rymanowski przytoczył również wpis Bartłomieja Sienkiewicza.
"Wobec wojny rozpętanej przez Rosję, przedstawiciele PiS postulują otworzenie ognia artyleryjskiego do UE. Im się kierunki świata już zupełnie pomieszały" - stwierdził na Twitterze.
- Mam apel do widzów. Niech państwo nie czytają tych bzdur. To retoryczne wypowiedzi pod publiczkę. Nikt nie prowadzi wojny, spieramy się z UE o UE, o nasze kompetencje jako członka - wyjaśnił Krasnodębski.
Czytaj więcej