Dopłaty do ogrzewania. Urząd Regulacji Energetyki ma blokować podwyżki cen ciepła
Urząd Regulacji Energetyki ma blokować podwyżki cen ciepła, będą też rekompensaty z budżetu dla ciepłowni - powiedziała Anna Moskwa, minister klimatu i środowiska w piątek podczas konferencji prasowej. Podwyżki nie będą mogły wynieść więcej niż 40 proc.
Minister w piątek jeszcze w Sejmie powiadomiła, że przygotowane zostało kompleksowe wsparcie dla odbiorców ciepła, które szerzej przedstawiła podczas konferencji prasowej. Dofinansowanie trafi do osób, które nie tylko ogrzewają węglem, ale i dla tych, którzy używają m.in. drewna, pelletu i drewna opałowego.
Pakiet wsparcia dla odbiorców ciepła
- Jeżeli chodzi o pozostałe rozwiązania (oprócz dodatku węglowego – red) przygotowaliśmy kompleksowy pakiet, który byłby dla wszystkich użytkowników ciepła, dla wszystkich, którzy podgrzewają wodę, ale potencjalnie mogłyby ich objąć podwyżki - powiedziała Anna Moskwa podczas konferencji.
ZOBACZ: Anna Moskwa: Wsparcie będzie dla wszystkich źródeł ciepła
Jak dodała, wsparcie obejmie ok. 6,6 mln gospodarstw. Jednorazowe wsparcie wyniesie – 3,9 tys. zł dla nietaryfowanych odbiorców ciepła systemowego, 3 tys. zł - dla osób, które korzystają z pelletu, 1 tys. zł - drewna kawałkowego, 2 tys. zł - oleju opałowego i 500 zł dla użytkowników LPG. Wypłaty będą realizowane przez gminy.
W ramach wsparcia zgłosić będzie można tylko jedno, podstawowe źródło ciepła. - Takie źródło, jakie mamy zadeklarowane, taka dopłata będzie wypłacana - przekazała Anna Moskwa.
WIDEO. Dodatki do ciepła
Blokada podwyżek cen ciepła
Zgodnie z zapowiedziami Moskwy, Urząd Regulacji Energetyki będzie blokować podwyżki cen dla odbiorców ciepła systemowego, czyli m.in. bloków, szpitali i szkół. Maksymalnie będą mogły one wynieść 40 proc.
- Przepisy są gotowe, będziemy je prezentować na Komitecie Stałym Rady Ministrów, później na Radzie Ministrów, co pozwala nam prognozować, że na pierwsze, wrześniowe posiedzenie Sejmu, przepisy po procesie konsultacji, będą mogły przejść całą ścieżkę legislacyjną - powiedziała Anna Moskwa.
ZOBACZ: Brak węgla. Samorządy mogą odejść od uchwał antysmogowych. "To spowoduje przedwczesne zgony"
W przypadku mniejszych ciepłowni, których taryfy nie są zatwierdzane przez Urząd Regulacji i Energetyki, również zostanie zastosowana blokada na poziomie 40 proc.
- Dodatek na pozostałe źródła poza węglem będzie analogicznie wypłacany, a system taryfowy i ochrony wejdzie w życie równolegle z procesem rozpoczęcia zasadniczej części taryfikacji. Tym samym, dzięki temu kompleksowemu rozwiązaniu obejmujemy wszystkich użytkowników ciepła - mówiła. Jak dodała, dodatkowe wsparcie będzie kosztować 9 mld zł.
W piątek Sejm odrzucił część poprawek Senatu i zadecydował, że trzy tys. zł będzie przysługiwać gospodarstwom domowym, wykorzystującym do ogrzewania węgiel. Ustawa o dodatku węglowym czeka teraz na podpis prezydenta.
Czytaj więcej