Mikołów. Donald Tusk spotkał się z przeciwnikami CPK. "To doprowadzi do wielu tragedii"
Przewodniczący PO Donald Tusk odwiedził we wtorek Mikołów. Polityk spotkał się tam z mieszkańcami regionu, którzy sprzeciwiają się wywłaszczeniom i budowie na ich terenach Centralnego Portu Komunikacyjnego. Lider PO stwierdził, że CPK "to pomnik arogancji i ignorancji".
- Chcą wywłaszczyć ludzi, ale państwo polskie reprezentowane przez samorządy, nie ma ani jednego lokalu socjalnego. Ci ludzie pójdą więc albo pod most, albo do lasu, albo popełnią samobójstwo - powiedział jeden z uczestników spotkania.
Mieszkańcom nie podoba się również to, że cała inwestycja, obejmująca również tory i drogi, ma być elementem Nowego Jedwabnego Szlaku.
- Naszym zdaniem interesem narodowym jest zakotwiczenie Polski we wspólnocie euroatlantyckiej. Tyle pokoleń marzyło i walczyło o to, żeby Polska mogła byś członkiem UE i NATO, nie po to, żeby dzisiaj jeden człowiek to wszystko wywracał do góry nogami i budował nam jakąś alternatywną rzeczywistość - podkreślił jeden z mieszkańców.
"Może dojść do najgorszego"
Głos zabrał również sołtys Mikołowa. - To doprowadzi do wielu tragedii. Ludzie są tak zdeterminowani, że może dojść do najgorszego. Apelujemy do polityków wszystkich opcji, żeby zajęli się sprawami ludzi, a nie walką o stołki i swoją polityczną przyszłość - powiedział.
Swoją opinię wyraziła również kobieta prowadząca małe gospodarstwo, które ma zostać wywłaszczone.
ZOBACZ: Budowa CPK. Mieszkańcy Baranowa protestują. Awantura na obradach Rady Społecznej
- Żyjemy tu i ciężko pracujemy od pokoleń. A teraz nie możemy żyć spokojnie. Wchodzą na nasz teren bez uprzedzenia. Robią pomiary. Nikogo o niczym nie informują – przekazała.
- Jest to robione w sposób bandycki. Jesteśmy traktowani, tak jakbyśmy nie istnieli. To jest nasza ojcowizna, naszym obowiązkiem jest o to dbać i nie zostawić tego. My się na wywłaszczenie nie godziliśmy – dodała.
Inny mieszkaniec przypomniał, że niedaleko była niedawno prowadzona inwestycja w postaci budowy zbiornika retencyjnego, która była finansowa przez Bank Światowy. - Tam były zupełnie inne wypłaty jeśli chodzi o wywłaszczenia oraz zupełnie inne podejście do osób wywłaszczonych – powiedział.
"To jest pomnik arogancji i ignorancji"
Odpowiadając na żale mieszkańców Donald Tusk stwierdził, że "żadna inwestycja nie powinna być budowana na krzywdzie ludzi".
- Kiedy są inwestycje wymagające wywłaszczeń trzeba z ludźmi rozmawiać, uwzględniać ich interesy. Ludzie muszą mieć poczucie, że ktoś zadbał o ich elementarny interes – stwierdził lider PO.
Przypomniał, że gdy on był premierem przy prowadzonych inwestycjach nie było protestów ws. wywłaszczeń bo "daliśmy ludziom satysfakcję materialną".
ZOBACZ: Marcin Horała: Korea Południowa zaangażuje się kapitałowo w budowę Centralnego Portu Komunikacyjnego
- Spotkałem wtedy duże zrozumienie, bo ludzie widzieli, że nam zależało na tym, żeby nie byli stratni – podkreślił.
- Pierwotne wyliczenia mówiły, że cała ta inwestycja w CPK pochłonie 140 mld złotych. Dzisiaj z powodu inflacji może to być już ponad 200 mld, a według ekspertów kwota ta przekroczy nawet 400 mld zł. Uczciwe zadośćuczynienie, przy tak gigantycznej inwestycji, nie byłoby jakimś wielkim uszczerbkiem dla władzy – powiedział.
- Problem polega na tym i nie mówię tego jako opozycja polityczna, że w ocenie niemal wszystkich ekspertów, z którymi rozmawiałem, ta inwestycja to jest jakiś pomnik arogancji i ignorancji – ocenił.
- To ma być wielki pomnik, ale w z punktu widzenia interesów komunikacyjnych polski, to nie ma większego sensu – dodał.
- Na najbliższym posiedzeniu Sejmu będzie wysłuchanie publiczne w tej sprawie wszystkich protestujących środowisk i ekspertów. Będzie nam bardzo zależało na tym, żeby wasze argumenty dotarły do rządzących - zapewnił.
Marcin Horała komentuje
Wizytę Tuska w Mikołowie skomentował na Twitterze pełnomocnik rządu ds. CPK Marcin Horała.
"Poznać, że Donald Tusk kłamie, po tym, że otwiera usta. W Mikołowie pochylał się nad rzekomą 'krzywdą' osób, które będą wywłaszczane. Jednocześnie opozycja prowadzi w Sejmie obstrukcję ustawy, która takim osobom gwarantuje odszkodowanie 120-140% wartości rynkowej nieruchomości" - napisał.
Centralny Port Komunikacyjny to planowany węzeł przesiadkowy między Warszawą i Łodzią, który zintegruje transport lotniczy, kolejowy i drogowy. W ramach tego projektu w odległości 37 km na zachód od Warszawy, na ok. 3 tys. ha zostanie wybudowany Port Lotniczy Solidarność. W pierwszym etapie ma być w stanie obsługiwać 40 mln pasażerów rocznie.
Według zapowiedzi rządu, CPK ma być wybudowany do 2027 roku wraz z realizacją niezbędnych połączeń kolejowych i drogowych.
Czytaj więcej