Wojna w Ukrainie: Ostrzał rosyjskich wagonów kolejowych. Zginęło 80 żołnierzy
Ukraińska armia ostrzelała z wyrzutni HIMARS 40 rosyjskich wagonów kolejowych, które przybyły z żołnierzami i sprzętem z okupowanego Krymu do obwodu chersońskiego na południu Ukrainy - poinformował rzecznik władz obwodu odeskiego Serhij Bratczuk. Według niego ok. 80 wojskowych zginęło, a 200 zostało rannych.
"Nocą z piątku na sobotę w wyniku precyzyjnego ataku (z wyrzutni) HIMARS zniszczono kolejowy tabor złożony z ponad 40 wagonów, który przybył z Krymu z żywą siłą, sprzętem i amunicją na stację kolejową Bryliwka w obwodzie chersońskim" - napisał Bratczuk na Telegramie.
Kłopoty z niemieckim sprzętem w Ukrainie
W tym tygodniu rząd Ukrainy poinformował Ministerstwo Obrony w Berlinie, że część z siedmiu dostarczonych pod koniec czerwca haubic Panzerhaubitze 2000 wyświetlała komunikaty o błędach po intensywnym ostrzale pozycji rosyjskich i w związku z tym wymaga naprawy.
Bundeswehra wyjaśniła, że problemy są związane z dużą intensywnością, z jaką ukraińskie siły zbrojne używają haubic w walce z rosyjskim najeźdźcą, w wyniku czego mechanizm ładujący jest poddawany ogromnemu obciążeniu. "100 pocisków dziennie uznaje się za dużą intensywność, ale Ukraińcy najwyraźniej wystrzelili ich znacznie więcej" - napisał dziennik "Spiegel".
ZOBACZ: Kłopoty z niemieckim sprzętem w Ukrainie. Wymagają napraw po miesiącu użytkowania
Jak podaje "Spiegel", po informacjach od strony ukraińskiej Bundeswehra natychmiast zgodziła się na szybkie dostarczenie zestawów części zamiennych w celu rozwiązania problemu.
Rząd Niemiec dostarczył do tej pory Ukrainie siedem zestawów artyleryjskich Panzerhaubitze 2000, a trzy kolejne mają być wysłane w przyszłości. Żołnierze ukraińscy odbyli szkolenie z obsługi tego uzbrojenia w Niemczech.
Czytaj więcej