Wojna w Ukrainie. Pentagon: Rosja prowadzi co najmniej 18 obozów filtracyjnych
Rosja prowadzi co najmniej 18 obozów filtracyjnych na okupowanych terytoriach Ukrainy, gdzie przetrzymywani żołnierze i cywile są poddawani groźbom, torturom, a nawet egzekucjom - powiedział w piątek wysoki rangą przedstawiciel Pentagonu.
Jak powiedział oficjel podczas briefingu prasowego poświęconego sytuacji w Ukrainie, w prowadzonych przez Rosję obozach dochodzi do tortur, gwałtów i egzekucji.
Urzędnik zaznaczył, że liczba przetrzymywanych osób jest nieznana, ale wcześniej ambasador USA przy ONZ Linda Thomas-Greenfield powiedziała, że przez obozy dla ludności cywilnej na okupowanych terytoriach przeszły "setki tysięcy", a na proces "filtracji" oczekuje obecnie 20 tys. Dodała, że cały system jest koordynowany przez oficjeli administracji prezydenta Rosji.
Ukraińcy dzieleni na trzy kategorie
Jak podał wcześniej amerykański wywiad, w obozach Ukraińcy dzieleni są na trzy kategorię: tych, którzy nie stanowią zagrożenia stawianiem oporu wobec okupacyjnych władz - pozwala im się pozostać, niegroźnych, ale potencjalnie sprzeciwiających się okupacji - tych deportuje się w głąb Rosji oraz najgroźniejszych - mających związki np. z ukraińskim wojskiem - którzy prawdopodobnie są zamykani w więzieniach, choć ich los nie jest znany.
ZOBACZ: Wojna w Ukrainie. Rosjanin rozgrzanym żelazem wypalił sobie symbol "Z", by poprzeć wojnę
Odnosząc się do sytuacji na froncie, urzędnik Pentagonu ocenił, że "stosunkowo małe" zyski terytorialne Rosji są okupione "gigantycznymi stratami", zaś przez ostatnie trzy tygodnie Ukraińcom udawało się powstrzymywać postępy Rosjan.
Oficjel powiedział też, że USA starają się pozyskać dla Ukrainy "znaczącą ilość" części do posowieckich samolotów. Dodał również, że Rosja zmaga się z "kłopotliwą sytuacją gospodarczą", a zachodnie sankcje dopiero teraz zaczynają osiągać swoje pełne efekty.
- To jest dopiero początek - powiedział przedstawiciel Pentagonu.
Czytaj więcej