Sosnowiec. Czterolatka wypadła z okna. Prokuratura wszczęła śledztwo
Ruszyło śledztwo w sprawie wypadku, do którego doszło w środę wieczorem w centrum Sosnowca. Zginęła tam czteroletnia dziewczynka, która wypadła z okna na piątym piętrze.
Szef Prokuratury Rejonowej Sosnowiec-Południe Marcin Stolpa w rozmowie z Polsat News poinformował, że śledztwo zostało wszczęte pod kątem dwóch przestępstw. Mowa o narażeniu małoletniego na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia i nieumyślne spowodowanie jej śmierci.
- W tym kierunku prowadzone jest postępowanie. Jest to wstępna kwalifikacja - powiedział.
ZOBACZ: Nie żyje syn Jakuba Rzeźniczaka. Chłopiec miał rok
Z uwagi na zaplanowane czynności i dobro śledztwa, prokurator Stolpa nie udzielił szczegółowych informacji na temat sprawy. Potwierdził jedynie, że mieszkanie należało do ojca dziewczynki i była ona jedynym dzieckiem w tym domu. Mężczyzna był trzeźwy.
Prokurator nie powiedział, czy przesłuchano już bliskich dziecka i czy ktoś został w tej sprawie zatrzymany. - Zasadnicze czynności prowadzone są dzisiaj i będą prowadzone jeszcze jutro - zaznaczył
Tragedia w Sosnowcu. Dziewczynka wypadła z okna
Informację o wypadku przy ul. Małachowskiego w Sosnowcu policja otrzymała w środę o godz. 18.29. Przybyłe na miejsce służby podjęły reanimację dziecka, ale mimo długotrwałych wysiłków dziewczynki nie udało się uratować. Lekarz stwierdził zgon.
Jak powiedział prok. Stolpa, w środę do późnych godzin wieczornych na miejscu pracowała grupa policjantów pod nadzorem prokuratora. Przeprowadzono oględziny ciała dziecka i mieszkania.
ZOBACZ: Tomasz Harczuk poszukiwany. 40-latek miał zabić swoją żonę
Prokuratura wydała postanowienie o przeprowadzeniu sekcji zwłok. Prawdopodobnie odbędzie się ona w piątek w Zakładzie Medycyny Sądowej w Katowicach.
Czytaj więcej