Krzysztof Kwiatkowski o podwyżkach w Sejmie: To inicjatywa rządowo-pisowska
- Apeluję do posłów, aby nie brali żadnych podwyżek. To inicjatywa rządowo-pisowska - przekonuje senator niezależny Krzysztof Kwiatkowski. W czwartkowym programie "Graffiti" Marcin Fijołek pytał go, czy weźmie dodatkowe 1000 zł, które ma co miesiąc zasilać konta parlamentarzystów.
- Apeluję, proszę, żądam, żeby posłowie nie przyjmowali żadnych podwyżek, bo to inicjatywa rządowo-pisowska. Mój stosunek do takich pieniędzy najlepiej dałem w tym, kiedy rozdałem 50 tys. złotych, które otrzymałem od strony Państwowej Komisji Wyborczej za rozliczenie swojej kampanii jako kandydat niezależny - mówił Krzysztof Kwiatkowski zapytany przez Marcina Fijołka o planowane w Sejmie podwyżki wynagrodzeń.
- Mogłem za te pieniądze sfinansować kredyt zaciągnięty na kampanię, a rozdałem je organizacjom społecznym - wyjaśniał był minister sprawiedliwości w czwartkowym programie "Graffiti".
ZOBACZ: "Debata Dnia": Spór o podwyżki dla polityków. "Zarabiam bardzo dobrze"
Kwiatkowski o podwyżkach w Sejmie: Intencje PiS są jednoznaczne
Prowadzący wspomniał, że na jednej z komisji sejmowych padła konkretna zapowiedź wysokości podwyżki. - Kwota bazowa ma wzrosnąć o 7,8 procent, ale to nie dotyczy tylko najważniejszych osób w państwie, ale także szeregowych pracowników Sejmu - uściślał.
- Intencje są jednoznaczne. Panowie ministrowie, wierchuszka PiS, uznali, że ich inflacja dotyka bardziej niż obywateli i właśnie załatwiają sobie podwyżki - przekonywał były szef NIK. Na pytanie o możliwość wycofania się rządzących z tego pomysłu Kwiatkowski odparł, że jest na to duża szansa.
ZOBACZ: Inflacja i podwyżki za gaz. Właściciel piekarni: Nigdy nie wrócimy do starych cen chleba
Jednocześnie podziękował dziennikarzom za "wyśledzenie" i nagłośnienie informacji o planowanych podwyżkach, bo dzięki temu PiS będzie musiał zmierzyć się z "gorącą dyskusją" w przestrzeni publicznej na ten temat.
Kryzys energetyczny w Polsce. Wystarczy węgla?
Kaczyński w wywiadzie dla Interii zapewnia, że mimo ciężkich czasów węgla w Polsce wystarczy, a 3 tys. zł mają pomóc przeżyć tę zimę - przypomniał gospodarz programu. - Za rządu PiS-u z Polski wywieziono 3 mln ton węgla. Teraz będzie kupowany za 3 tys. zł plus koszty przewozu. Ten węgiel płynie z różnych kierunków - zaznacza senator. Jego zdaniem czarne złoto może zalegać w portach, które nie będą miały wymaganej przepustowości.
WIDEO - "To jest po prostu kpina". Krzysztof Kwiatkowski (senator niezależny) w "Graffiti"
Kwiatkowski uważa, że to nie koniec problemów, z którymi partia Kaczyńskiego sobie nie radzi. - Pytam się, gdzie jest uczciwość? Co z tymi, którzy byli namawiani do przejścia na pellet, co z emerytami, którzy ogrzewają się ciepłem z sieci czy gazem? - zastanawia się gość "Graffiti".
ZOBACZ: Bartłomiej Derski: Dodatek węglowy nie powinien trafić do wszystkich
- Nie tylko wykluczono część obywateli, ale zamieniono system, w którym każdy za 1 tys. zł miał mieć tonę węgla, na otrzymanie 3 tys. zł, które wystarczają obecnie na około 1,5 tony węgla. Rząd oszukuje obywateli - twierdzi Kwiatkowski.
Ustawa o dodatku węglowym w Senacie. Prace trwają
Minister Klimatu i Środowiska Anna Moskwa na antenie Polsat News w poniedziałek przekonywała, że wprowadzenie w życie poprawek opozycji do ustawy o dodatku węglowym - czyli dopłaty dla ogrzewających mieszkania nie tylko węglem - może być uznane przez Komisję Europejską jako niedopuszczalna pomoc publiczna.
- Z tych słów mi jasno wynika, żeby jakieś spółki na tym zarobiły zakłócając konkurencyjność na rynku - mówi były szef NIK. - Uderza mnie to, co prezesa Kaczyńskiego interesuje. Kiedy ludzie martwią się wojną, drożyzną, inflacją, on zaczyna swój wywiad od tego, że "spiskowcy" w PiS-e to nie spiskowcy, bo to on im kazał się spotykać, żeby knuć co zrobić w partii i czyje wpływy ograniczać - oburza się senator.
ZOBACZ: Rafał Trzaskowski o tzw. ustawie węglowej: Albo się pomaga wszystkim, albo się nie pomaga
- Obywatele oczekują dzisiaj, że rząd rozwiąże problem drożyzny, inflacji czy węgla. Ja w tym kierunku nie widzę starań. To jest po prostu kpina. Kaczyński nie żyje problemami zwykłych Polaków - stwierdza.
- Nie dopuścimy do tego, żeby traktować jako ludzi drugiej kategorii tych, którzy podeszli poważnie do deklaracji państwa: "będziemy walczyć ze smogiem, wymieniajcie piece na ekologiczne". W tym momencie robimy wyliczenia. Na pewno te poprawki pójdą w tym kierunku, żeby nie wykluczać tych, którzy opalają czym innym niż węglem - zapewnia Krzysztof Kwiatkowski.
Senator przekazał, że szczegóły dotyczące pomocy pozostałym obywatelom zostaną zaprezentowane na początku przyszłego tygodnia. Na razie prace nad poprawkami Senatu trwają.
Dotychczasowe odcinki programu można obejrzeć tutaj.
Czytaj więcej