Japonia. 42 osoby ranne po atakach małp. Do akcji wkracza policja

Świat
Japonia. 42 osoby ranne po atakach małp. Do akcji wkracza policja
Pixabay/Youtube
Po ataku małp ranne zostały co najmniej 42 osoby

42 osoby - w tym dzieci - zostały poszkodowane w atakach małp w japońskim mieście Yamaguchi. Nie wiadomo, czym spowodowane jest agresywne zachowanie zwierząt. W walce z małpami policja sięgnęła po broń z nabojami ze środkami uspokajającymi.

Falę agresywnych zachowań małp zaobserwowano w ostatnich tygodniach w mieście Yamaguchi. Makaki zaczęły atakować ludzi - początkowo dzieci i kobiety, później także osoby starsze, a nawet dorosłych mężczyzn.

42 osoby poszkodowane po ataku małp

Chociaż małpy te nie są rzadkim widokiem w mieście, to ich agresywne zachowanie jest czymś niespotykanym. - Nieczęsto zdarza się obserwować tak wiele ataków w krótkim czasie – powiedział jeden z urzędników miejskich. 

 

ZOBACZ: Na lotnisku pojawił się... Yeti. Pracuje przy odstraszaniu małp

 

Od początku lipca zanotowano 42 osoby ranne po spotkaniu z makakami. Ofiary miały pogryzienia rąk, nóg, szyi, brzucha, a także liczne zadrapania. Wśród poszkodowanych jest czterolatka, którą zwierzęta zaatakowały po włamaniu się do mieszkania. 

 

Małpy do domów dostają się przed otwarte okna, a także drzwi balkonowe. 

 

Policja użyje środków uspokajających

Policja zastawiała pułapki na zwierzęta, podejmowała też próby odstraszania ich. Kiedy te środki okazały się nieskuteczne zdecydowano, że funkcjonariusze będą używali broni z nabojami zawierającymi środki uspokajające.

 

Makaki były gatunkiem zagrożonym w Japonii. W ostatnich latach ich liczba znacznie wzrosła. 

pgo/grz / BBC
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie